Nic wielkiego. Poszedł do sklepu, który znajdował się tuż obok jego domu. Tam bardzo życzliwy sprzedawca poradził mu, aby nabył ten detal w tymże sklepie, ale przez internet, wówczas zaoszczędzi kilka groszy.
I, tutaj wielki świat, będzie miał możliwość śledzenia przesyłki z tym właśnie detalem. Od kilku dni ma teraz niezły ubaw, kibicując przygodom rowerowej części. Oto najpierw powędrowała ze sklepu do hurtowni, gdzie spędziła miło czas, czekając, aż zostanie przyporządkowana odbiorcy i skierowana do odpowiedniej skrzynki firmy pocztowej, która, nawiasem mówiąc, znajduje się tak między jego mieszkaniem i sklepem.
Zobaczcie, ile frajdy dostarcza nam taki drobiazg, jak robienie zakupów. I ile pary idzie w gwizdek. A tak na marginesie. To moim zdaniem sposób na bezrobocie. Zawsze dziwiłem się, że zajęcie znajduje aż tyle firm kurierskich. Tymczasem można? Można...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
