Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Dudek: Było spoko, ale jest sportowa złość, bo zabrakło kropki nad „i"

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Patryk Dudek zajął trzecie miejsce w turnieju Grand Prix Polski na stadionie PGE Narodowym.
Patryk Dudek zajął trzecie miejsce w turnieju Grand Prix Polski na stadionie PGE Narodowym. Bartek Syta
Walczył z bólem i rywalami na torze. Żużlowy bohater ostatniego weekendu – Patryk Dudek – w roli lidera cyklu Grand Prix pojedzie 1 czerwca w kolejnej rundzie. Trzecie miejsce na stadionie PGE Narodowym w Warszawie uznał za swój sukces, ale sportowa złość nakazała mu powiedzieć: - Czuję niedosyt. Szkoda, że nie było zwycięstwa.

Żużlowiec Stelmetu Falubazu Zielona Góra po raz pierwszy w turnieju Grand Prix w Warszawie stanął na podium, po raz pierwszy awansował do finału i po raz pierwszy po zawodach otwarcia rywalizacji o tytuł mistrza świata prowadzi w klasyfikacji generalnej. Po udanym turnieju na PGE Narodowym, Patryk Dudek mówił m.in. o:

…przebiegu zawodów
- Miałem dobre otwarcie, zacząłem od trójka, później była jedynka, a następnie znów trójki, aż do półfinału. Było naprawdę dobrze, sprzęt fajnie reagował na to, co w nim zmienialiśmy. W wyścigu, w którym byłem trzeci jechałem bardzo wolno. Jak mnie Tai Woffinden wyprzedził, to później ledwo co go widziałem. Po zjeździe do parkingu wiedziałem, że musimy coś pozmieniać w motocyklu, bo „szału” nie było. Na szczęście poszliśmy w dobrą stronę, trafiliśmy.

Patryk Dudek, żużlowiec Stelmetu Falubazu Zielona Góra bardzo dobrze rozpoczął tegoroczną rywalizację o tytuł indywidualnego mistrza świata. W pierwszym w tym sezonie turnieju Grand Prix zajął trzecie miejsce. Na stadionie PGE Narodowym w Warszawie dopingowało go ponad 50 tysięcy kibiców. Zielonogórzanin mimo, że nie wygrał jest liderem klasyfikacji generalnej Grand Prix. Patryk Dudek: Czuję niedosyt, bo byłem szybki

Zobaczcie sukces Patryka Dudka w turnieju Grand Prix na PGE ...

…rywalizacji w półfinale i finale
- W biegu półfinałowym jedna z kolein na starcie mnie zaskoczyła, bo nawieziony został na nią dodatkowy materiał. Za wysoko pojechałem na jednym kole, Fredrik Lindgren to wykorzystał na wejściu w pierwszy łuk i lekko mnie wypchnął. Wiedząc o tym myślałem jednak, że w finale poradzę sobie startując z czwartego pola. Doszło jednak do podobnej sytuacji, znów jechałem za wysoko na jednym kole, robiłem co mogłem, by motocykl jak najbardziej „zgasić” do krawężnika, ale nie udało się. Później jechał linią „Fredki” Lindgrena po krawężniku, bo tam było najkorzystniej. Czekałem jeszcze na jeden jego błąd, ale trzymał na tyle dobrze krawężnik, że nie mogłem już nic zrobić. Kontrolnie tylko zerkałem, gdzie jest Niels Kristian Iversen, bo widziałem, że szerzej próbował mnie atakować. Jednak w tej części zawodów szeroka już „nie chodziła”.

…niedosycie
- Cieszę się niezmiernie, że udało mi się wejść do finału i mam nadzieję, zadowolić kibiców. Ale z drugiej strony mam niedosyt, że jednak nie było tego pierwszego miejsca. Bo naprawdę czułem się bardzo szybki. Było spoko, ale jest sportowa złość w środku, bo zabrakło kropki na „i”. Cóż, jest trzecie miejsce, z którego i tak trzeba się cieszyć, bo przecież zdobyłem najwięcej punktów.

Na stadionie PGE Narodowym w Warszawie żużlowcy rywalizują w pierwszym w tym sezonie turnieju Grand Prix. Na torze walczy m.in. czterech Polaków - Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek, Janusz Kołodziej i Bartosz Smektała. Przed rokiem triumfował mistrz świata Brytyjczyk Tai Woffinden. 55 tysięcy kibiców oczekuje, że na PGE Narodowym wreszcie wygra reprezentant Polski. Zobaczcie na zdjęciach, co działo się przed zawodami

Zobacz, co działo się przed żużlowym turniejem Grand Prix na...

…o bólu „czterech liter”
- Odczuwam jeszcze skutki upadku w Zielonej Górze. Mam problem, bo start i dojazd do pierwszego łuku są ważne. Tam trzeba być swobodnym, a z tego powodu, że moje „cztery litery” i uda są porozbijane, to odczuwam duży dyskomfort w tym momencie wyścigu. Ból przeszkadza trochę, by skupić się na tym, co dzieje się wokół. Poprawiłem to wszystko upadkiem w 14. wyścigu, wtedy większość bólu skupiła się na lewym biodrze. Dlatego z tego powodu zawody były dla mnie ciężkie, ale patrząc na wynik, jaki uzyskałem, to nie ma co narzekać. Czekam na poranek i wymianę części ciała.

…atmosferze na trybunach
- To było naprawdę bardzo fajne uczucie usłyszeć swoje nazwisko z tylu gardeł. Byłoby jednak lepiej, gdyby doszło do takiej sytuacji po zwycięskim finale. Niesamowicie było posłuchać tej wrzawy, dreszcze przeszły po ciele. Myślałem, żeby zrobić wszystko, by wygrać dla kibiców. Wtedy chyba wszyscy by „oszaleli”. Nie udało się, spróbuję za rok, oczywiście, jeśli będę jeździł w Grand Prix. Dziękuję kibicom z całej Polski. Widziałem wielu fanów z Zielonej Góry ubranych w moje teamowe stroje. Jestem wdzięczny sponsorom, rodzinie, dziewczynie, mechanikom, całemu teamowi.

TURNIEJE DO ROZEGRANIA
1 czerwca – Krško (Słowenia), 15 czerwca – Praga (Czechy), 6 lipca – Hallstavik, (Szwecja), 3 sierpnia – Wrocław (Polska), 17 sierpnia – Malilla (Szwecja), 31 sierpnia – Teterow (Niemcy), 7 września – Vojens (Dania), 21 września – Cardiff (Wielka Brytania), 5 października – Toruń (Polska).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska