Patryk Dudek królem zielonogórskiego toru. Żużlowcy Falubazu Zielona Góra wysoko pokonali GKM Grudziądz

Po porażce zielonogórzan na torze „Jaskółek” obaj musieli zmierzyć się z falą krytyki. Wczoraj, w meczu z GKM-em Grudziądz na własnym torze, na wszelkie negatywne oceny odpowiedzieli bardzo wymownie. Patryk Dudek był nieosiągalny dla rywali zdobył komplet punktów, a „Protas” dołożył 12 punktów do wysokiej zdobyczy całej drużyny. Falubaz pokonał grudziądzan aż 53:37.

Trener Skórnicki miał rację
Sprawdziły się teorie, o których przed meczem mówił trener Falubazu Adam Skórnicki. Szanse na sukces swojej drużyny snuł po analizie przede wszystkim jazdy liderów grudziądzkiej drużyny w pierwszym meczu GKM-u z Włókniarzem Częstochowa. - Cieszy mnie to, że zawodnicy z Grudziądza nie wygrywali zbyt często, zespół nie ma więc jasno wyklarowanych liderów – mówił Adam Skórnicki. – Wysoka forma lidera Artioma Łaguty, który w ubiegłym roku przyzwyczaił nas do wielu zwycięstw, w pierwszym meczu jeszcze się nie ujawniła. Ten fakt oraz to, że nasi juniorzy z dnia na dzień prezentują się coraz lepiej, pozwala z dużym optymizmem patrzeć na mecz z GKM-em.

Adam Skórnicki trafił idealnie. Zacznijmy od juniorów. Sebastian Niedźwiedź i Alex Zgardziński nie dali szans swoim rówieśnikom w wyścigu młodzieżowców, a w całym meczu zdobyli o sześć punktów więcej.
Jeśli chodzi o liderów grudziądzkiej drużyny - trzech zawodników prowadzących pary - to znów często nie wygrywali. W sumie cztery razy mijali metę na pierwszym miejscu. Jedną „trójkę” dorzucił jeszcze Przemysław Pawlicki. W tej kwestii zielonogórzanie z dziesięcioma zwycięstwami zdeklasowali rywala.
- Nie mamy w tej chwili zawodników, którzy zdobywaliby po 13 punktów, a jedynie takich co wywalczą 8-9 „oczek”. To za mało przy słabo jeżdżących juniorach – żałował Robert Kempiński, trener GKM-u. – Przeciwnik nie pozwolił naszym liderom na więcej. Uważam, że po niezłych wyścigach zbyt pochopnie poprawiali coś przy sprzęcie. Za dużo kombinują i idą w złą stronę.

Świetne otwarcie meczu
Zielonogórzanie rozpoczęli od mocnego uderzenia, po pięciu wyścigach prowadzili już 20:10. Po torze „fruwał” Patryk Dudek, wyścigi wygrywali też Piotr Protasiewicz i Alex Zgardziński. Gościom na nic się zdała rezerwa taktyczna, w której pojechał były zawodnik Falubazu Krystian Pieszczek. Mocno zawiódł.
W czterech kolejnych gonitwach przyjezdni jakby się odrodzili i po podwójnym triumfie w dziewiątym biegu przegrywali już tylko 25:29.

…i bolesna odpowiedź
Odpowiedź zielonogórzan była jednak bardzo bolesna dla żużlowców GKM-u. Patryk Dudek z Grzegorzem Zengotą natychmiast powiększyli przewagę gospodarzy, a za chwilę kolejna rezerwa taktyczna gości nie przyniosła efektów, było 38:28. Falubaz wyprowadził kolejne dwa ciosy, a akcja Michaela Jepsena Jensena w 13 wyścigu dała zielonogórzanom kolejne 5:1 i bardzo wysokie prowadzenie 47:31 przed biegami nominowanymi.
- Niezmiernie się cieszę, bo po nieznacznej porażce w Tarnowie, wydawało się, że mamy lekko położony nóż na gardle – mówił nieomylny w niedzielę Patryk Dudek.
Z kolei najlepszy w ekipie z Grudziądza Przemysław Pawlicki narzekał na to, że: - Brakuje nam zawodników, którzy będą robili dwucyfrówki. Brakuje nam prędkości, której wciąż szukamy. Za mało wygrywamy indywidualnie. To oznacza, że przed nami jeszcze bardzo dużo pracy.

FALUBAZ ZIELONA GÓRA – MRGARDEN GKM GRUDZIĄDZ 53:37
Falubaz: Michael Jepsen Jensen 10 (2,2,1,3,2), Kacper Gomólski 3+2 bonusy (1*,1*,0,1), Patryk Dudek 15 (3,3,3,3,3), Grzegorz Zengota 6+ 3 (0,2*,2*,2*,0), Piotr Protasiewicz 12 (3,2,3,3,1), Sebastian Niedźwiedź 3+1 (2*,0,1), Alex Zgardziński 4 (3,1,0).
GKM: Antonio Lindbäck 8 (3,1,2,2,0), Kai Huckenbeck 1+1 bonus (-,-,1*,-), Krzysztof Buczkowski 8+1 (2,3,2*,0,1), Przemysław Pawlicki 10+1 (1*,1,3,2,1,2), Artiom Łaguta 9 (2,3,1,0,3), Kamil Wieczorek 0 (0,0,0), Dawid Wawrzyniak 1 (1,0,0), Krystian Pieszczek 0 (0,0).

PRZEBIEG MECZU
I. Lindbäck, Jensen, Gomólski, Pieszczek - 3:3
II. Zgardziński, Niedźwiedż, Wawrzyniak, Wieczorek - 5:1 (8:4)
III. Dudek, Buczkowski, Pawlicki, Zengota - 3:3 (11:7)
IV. Protasiewicz, Łaguta, Zgardziński, Wawrzyniak - 4:2 (15:9)
V. Dudek, Zengota, Lindbäck, Pieszczek - 5:1 (20:10)
VI. Buczkowski, Protasiewicz, Pawlicki, Niedźwiedź - 2:4 (22:14)
VII. Łaguta, Jensen, Gomólski, Wieczorek - 3:3 (25:17)
VIII. Protasiewicz, Lindbäck, Huckenbeck, Zgardziński - 3:3 (28:20)
IX. Pawlicki, Buczkowski, Jensen, Gomólski - 1:5 (29:25)
X. Dudek, Zengota, Łaguta, Wawrzyniak – 5:1 (34:26)
XI. Protasiewicz, Pawlicki, Gomólski, Buczkowski - 4:2 (38:28)
XII. Dudek, Lindbäck, Niedźwiedź, Wieczorek - 4:2 (42:30)
XIII. Jensen, Zengota, Pawlicki, Łaguta - 5:1 (47:31)
XIV. Łaguta, Jensen, Buczkowski, Zengota - 2:4 (49:35)
XV. Dudek, Pawlicki, Protasiewicz, Lindbäck - 4:2 (53:37)

Przeczytaj:Ale historia! Wychowanek Falubazu w Stali Gorzów [ZDJĘCIA]

ZOBACZ: KOMENTARZ PO MECZU