Patryk Dudek, lider Falubazu Zielona Góra przed meczem z GKM-em Grudziądz: Przez pogodę możemy nie czuć się tak, jakbyśmy jechali u siebie

- W środę mieliśmy mieć pierwszy z treningów przed meczem z GKM-em, jednak przez opady deszczu i śniegu oraz niskie temperatury sprawiły, że został odwołany – powiedział Patryk Dudek, który ma spore obawy co do tego, czy uda się jego drużynie rozegrać w piątek mecz. A jeśli tak, to czy Falubaz będzie do niego należycie przygotowany, bo w czwartek przecież nad Zieloną Górą znów przeszły opady deszczu i śniegu.

- Jeśli warunki nam nie pozwolą na jazdę przed piątkowym meczem, to możliwe, że zawody zostaną odwołane, bo to, co dzieje się za oknem, nie wygląda dobrze – mówił „Duzers”. – A jeśli mecz miałby się odbyć, to pewnie będzie rozgrywany w podobnych warunkach, jak w ubiegłym roku, ponieważ aura jest kiepska, pada śnieg, deszcz, więc na pewno warunki torowe byłyby podobne. Jeśli pogoda będzie taka, jak do tej pory, to możemy nie czuć się tak, jakbyśmy jechali u siebie, ponieważ nie wiem, czy zdążymy się dobrze przygotować. Wszystko zależy od pogody, ciężko stwierdzić, czy mecz w ogóle się odbędzie.

Marwis.pl Falubaz ma za sobą już pierwszy mecz w tym sezonie (przegrana w Toruniu 39:51), z kolei dla GKM-u spotkanie w Zielonej Górze będzie inauguracją rozgrywek. Grudziądzanie nie ścigali się w pierwszej kolejce z uwagi na zakażenie covidem kilku zawodników: Przemysława Pawlickiego, Mateusza Bartkowiaka i Kacpra Łobodzińskiego. Tuż przed sezonem z covidem walczył też Patryk Dudek. - Czuję się już bardzo dobrze, wrócił mi smak i węch, więc z tego jestem zadowolony. Przez kilka dni nic nie czułem, nie było to dobre, dlatego cieszę się, że jest już OK – powiedział zawodnik Falubazu. - Jeśli chodzi o wydolność, nie jest najgorzej, jednak jakieś tam delikatne braki odczuwam w trakcie biegania, muszę więc trochę się przefiltrować na świeżym powietrzu.

Patryk Dudek po meczu w Toruniu zauważył też, że zawodnicy Falubazu u progu sezonu potrzebują zdecydowanie więcej ścigania. - Na pewno musimy się trochę rozjeździć, bo tak naprawdę jesteśmy po jednym sparingu i kilku treningach na własnym torze – mówił zielonogórski żużlowiec.

- Na pewno w ten sezon trzeba się wjechać. Wydaje mi się, że jakiś stres był w Toruniu, ponieważ ja sam czułem po sobie, że jadę spięty, więc na pewno każde kolejne zawody będą nam pomagać. Brakuje nam jazdy, będą może jeszcze jakieś turnieje indywidualne, jakieś eliminacje, to każdy pojeździ na innych torach, posprawdza sprzęt, złapie większy luz i na pewno będzie lepszy rezultat.

- Mecz w Toruniu to już historia, przed nami kolejne spotkanie, trzeba się skupić i po prostu wygrać, nie ma innej opcji – dodał Patryk Dudek. - Patrząc na historię naszych spotkań z Grudziądzem, to na zielonogórskim torze zwykle były to mecze dość wyrównane. Zawodnikom GKM-u nasz tor sprzyja, bo Duńczycy zawsze sobie tu dobrze radzili, Przemek Pawlicki zwykle jechał dość równo, Norbert Krakowiak przecież dwa lata jeździł u nas, więc też wie, co się tutaj dzieje. Natomiast Krzysztof Kasprzak jest takim zawodnikiem, że jeśli się dobrze spasuje, to może być niedościgniony. Mamy więc porównywalne drużyny, dlatego mam nadzieję, że goście pogubią się z przełożeniami i to my zaskoczymy rywali torem, żeby się „zamotali”. Bo na pewno są to zawodnicy, którzy potrafią jeździć, więc niczym innym za bardzo ich nie zaskoczymy. Mam więc nadzieję, że tor będzie naszym handicapem.

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz

• 9 kwietnia – godz. 18.00: stadion w Zielonej Górze.
• transmisja TV: nSport+.
• tekstowa relacja LIVE: gazetalubuska.pl.
• Falubaz: 9. Matej Žagar, 10. Max Fricke, 11. Piotr Protasiewicz, 12. Damian Pawliczak, 13. Patryk Dudek, 14. Jakub Osyczka, 15. Fabian Ragus.
• GKM: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Norbert Krakowiak, 3. Kenneth Bjerre, 4. Przemysław Pawlicki, 5. Nicki Pedersen, 6. Denis Zieliński, 7. Mateusz Bartkowiak.

WIDEO: Morawski Zielona Góra w 1991 r. zdobył mistrzostwo Polski