Patryk Dudek miał fatalnie wyglądający wypadek w lidze szwedzkiej. Co ze zdrowiem żużlowca Falubazu Zielona Góra?

To był początek pojedynku Eskilstuna Smederna - Rospiggarna Hallstavik. W II wyścigu startujący w barwach gości Patryk Dudek jechał w parze z Timem Lahtim. Przegrywali z duetem Gleb Czugunow - Andrzej Lebiediew 1:5, gdy na wyjściu z drugiego wirażu nasz żużlowiec miał awarię motocykla i się przewrócił. W leżącego na torze kolegę z pary uderzył Lahti. Wypadek wyglądał fatalnie...

"Na torze szybko pojawiły się służby medyczne, a do parku maszyn Dudek wrócił w karetce. Na szczęście Patryk sam do niej wsiadł. Razem z Patrykiem w Szwecji jest trener Piotr Żyto, który poinformował nas, że żużlowiec jest mocno poobijany, ale najprawdopodobniej w upadku nie odniósł kontuzji. W meczu Smederna Eskilstuna - Rospiggarna Hallstavik Patryk już jednak nie wystąpi" - poinformował portal falubaz.com.

"Łańcuszek sprzęgłowy zerwał się w najmniej odpowiednim momencie. Jadący za mną Timo Lahti nie miał żadnych szans, żeby mnie ominąć, no i stało się. Jak się aktualnie czuję? Boli, i to bardzo. Na szczęście chyba obędzie się tylko na bolesnych potłuczeniach. Wracamy do Polski z nadzieją, że jutro będzie lepiej. Trzymajcie kciuki" - czytamy na profilu Patryk Dudek Duzers Team na Facebooku.

- Złamań nie ma, ale Patryk jest mocno poobijany - dowiedzieliśmy się w środę (16 czerwca) rano od klubowego lekarza.

Rospiggarna bez Dudka przegrała ze Smederną 37:53.

W środę (16 czerwca) lider Falubazu ma wystartować w pierwszym turnieju SEC (indywidualnych mistrzostw Europy) w Bydgoszczy, dwa dni później w indywidualnych międzynarodowych mistrzostwach ekstraligi w Toruniu, następnego dnia w eliminacjach do Grand Prix 2022 w Terenzano, a na 21 czerwca zaplanowany jest finał Złotego Kasku w Zielonej Górze.