Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulo Sousa po meczu z San Marino: Rozwijamy się jako drużyna. Do Tirany polecimy po trzy punkty

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Paulo Sousa
Paulo Sousa Szymon Starnawski
Od początku mojej kadencji i meczu z Węgrami nasi zawodnicy wykonali fantastyczną pracę. Rozwijamy się jako drużyna. Nasza mentalność jest taka, że nawet z mocniejszymi przeciwnikami chcemy grać w piłkę. Naszym celem zawsze jest zwycięstwo. Nie inaczej będzie we wtorek z Albanią - powiedział po meczu z San Marino (5:0) trener reprezentacji Polski Paulo Sousa.

- Zaczęliśmy mecz dobrze. Po objęciu prowadzenia 2:0 brakowało nam jednak trochę agresji i precyzji w rozgrywaniu piłki. Nasi obrońcy powinni też aktywniej angażować się w akcje ofensywne. Poprawiliśmy to w drugiej połowie, wtedy nasza gra wyglądała już dużo lepiej. Stworzyliśmy więcej okazji, wykorzystaliśmy je i osiągnęliśmy korzystny rezultat - skomentował po meczu Paulo Sousa.

ZOBACZ TEŻ:

Wydarzeniem meczu było pożegnanie Łukasza Fabiańskiego, który zakończył reprezentacyjną karierę. Bramkarz West Hamu opuścił boisko w 57. minucie (rozegrał 57. mecz w barwach narodowych) pożegnany szpalerem zawodników obu drużyn i owacją na stojąco od ponad 56 tys. kibiców.

- To była fantastyczna chwila dla nas i Łukasza, ale przede wszystkim dla kibiców. Cieszę się, że mogliśmy pożegnać go w taki sposób. W pełni na to zasłużył. Przez wiele lat grał dla reprezentacji i największych klubów w Europie - podkreślił Sousa.

- Łukasz Fabiański to ikona, legenda polskiej piłki. Zaszczytem było grać z nim w jednej drużynie - dodał Krzysztof Piątek, strzelec gola na 5:0.

- To nie był łatwy mecz. Wygraliśmy 5:0, ale San Marino było przygotowane na blokowanie nas na ich połowie. We wtorek z Albanią gramy najważniejszy mecz, Jedziemy to Tirany z podniesionymi głowami. W pierwszym meczu wygraliśmy 4:1 i byliśmy lepszą drużyną. Wiemy, na co nas stać. Cieszę się, że udało mi się wrócić po kontuzji, pierwszym tak ciężkim urazie w mojej karierze. Potrzebuję jeszcze czasu na dojście do formy w pełni. Liczę na to, że będę dostawał kolejne minuty i wrócę do najwyższej dyspozycji - ocenił spotkanie napastnik Herty Berlin.

ZOBACZ TEŻ:

We wtorek zagramy na wyjeździe z Albanią, która obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli wyprzedzają nas o punkt. Kwestia awansu do baraży może zostać rozstrzygnięta właśnie w Tiranie.

- Od początku mojej kadencji i meczu z Węgrami nasi zawodnicy wykonali fantastyczną pracę. Rozwijamy się jako drużyna. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Nasza mentalność jest taka, że nawet z mocniejszymi przeciwnikami chcemy grać w piłkę. Tak było choćby w dwóch meczach z Anglikami czy z Hiszpanią na EURO. Do Albanii też pojedziemy po trzy punkty. Zawsze mamy taki cel - zapewnia Sousa.

Tomasz Dębek, PGE Narodowy
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Trwa głosowanie...

Czy Matty Cash powinien dostać szansę w reprezentacji Polski?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paulo Sousa po meczu z San Marino: Rozwijamy się jako drużyna. Do Tirany polecimy po trzy punkty - Sportowy24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska