Paweł Czapiewski: Powoli zaczynam szykować się do igrzysk olimpijskich w Tokio. Ale już w innej roli...

Ogląda pan Euro 2020 czy szykuje się do igrzysk w Tokio?
Ani to, ani to.

To co pan robi?
W pracy mam mały sajgon, bo jestem szefem Centrum Rekreacji i Sportu w Choszcznie. Plaża, basen, hotel... Teraz mamy gorący okres.

Jest pan w telewizyjnej ekipie Eurosportu na igrzyska olimpijskie. Poleci pan do Tokio?

Nie, nie lecę na igrzyska, tylko ze studia w Warszawie będziemy komentować. Zawarłem umowę z Eurosportem i można powiedzieć, że zaczynam szykować się do igrzysk.

Będzie pan komentatorem, ekspertem?
Ekspertem w studiu.

Od lekkiej atletyki, rzecz jasna.
Tak, głównie od biegów średnich i długich. Paweł Januszewski będzie od sprintów, od rzutów - pani Jolanta Kumor. Jest jeszcze Robert Korzeniowski i Ania Rogowska. Ekipę mamy podzieloną na różne konkurencje czy dziedziny lekkiej atletyki.

Od razu podpytam o 800 metrów. Zaczniemy od Adama Kszczota, który zrezygnował z występu na igrzyskach, czy od Patryka Dobka, który wystartuje w Tokio?

Jeśli chodzi o Adama, decyzja - uważam - słuszna. W tym sezonie mu nie szło. Podjął jakieś tam ryzyko, jeśli chodzi o trening, o całe podejście do treningu. Zmienił też trenera. To mu nie zagrało i nie osiągnął takiej formy, jakiej oczekiwał. Prawo startu miał, ale zrezygnował, bo - wiadomo - takiemu mistrzowi nie wypada jechać tylko na zaliczenie igrzysk.

Zagrało za to Patrykowi Dobkowi...
Patryk Dobek to też jedna wielka niewiadoma. Mimo że ma dwadzieścia parę lat, to jest nowicjuszem na tym dystansie, i jakie są jego możliwości, na jakie wyniki go stać - to jeszcze do końca nie wiemy. Ja uważam, że o medal olimpijski może powalczyć.

Jeśli mówimy o nieobecnych, to trzeba by wymienić także Sofię Ennaoui, która zaczynała karierę w Lubuszu Słubice.
Tak. Jak to w sporcie bywa - problemy zdrowotne i bardzo szkoda, bo Sofia jest taką zawodniczką, która zawsze walczy, zawsze serducho na bieżni zostawia. Tak wyszło po prostu... Ja też dwa razy na igrzyska nie pojechałem z powodu różnych komplikacji i zdaję sobie sprawę z tego, że na pewno jest jej ciężko, ale tak bywa...

Liczył pan już, ile medali mogą wywalczyć w Tokio nasi lekkoatleci?

Jeszcze nie liczyłem, ale myślę, że na pewno będzie ich kilka. To znaczy nie jeden czy dwa, ale bardziej trzy do pięciu. Już nawet nie wnikając w szczegóły - myślę, że można tak szacować, patrząc na nazwiska i na siłę naszej reprezentacji. Ale jak już będę w tym studiu Eurosportu, to na pewno będę miał to dużo lepiej policzone.

Paweł Czapiewski jest rekordzistą Polski w biegu na 800 metrów - 1.43,22 (Zurych 2001). Przez całą karierę reprezentował barwy Lubusza Słubice. Zaczynał u trenera Mieczysława Ksokowskiego w Strzelcach Krajeńskich, później trafił do grupy Zbigniewa Króla. W 2001 roku w Edmonton wywalczył brązowy medal mistrzostw świata. Rok później w Wiedniu został halowym mistrzem Europy. Uczestniczył w igrzyskach olimpijskich w Pekinie (2008), gdzie odpadł w eliminacjach.

Obejrzyj wideo: 3. PKO Bieg Charytatywny w Katowicach. Ambasadorem biegu był Paweł Czapiewski

Przedstawiamy polskich lekkoatletów (bez sztafet), którzy w swoich konkurencjach są w czołowych dziesiątkach na listach światowych. Stan na 1 lipca.

• 1. Maria Andrejczyk (rzut oszczepem) - 71,40
• 1. Paweł Fajdek (rzut młotem) - 82,98
• 2. Patryk Dobek (800 m) - 1.43,73
• 2. Michał Krukowski (rzut oszczepem) - 89,55
• 3. Anita Włodarczyk (rzut młotem) - 77,93
• 3. Wojciech Nowicki (rzut młotem) - 80,86
• 4. Michał Haratyk (pchnięcie kulą) - 22,17
• 7. Piotr Lisek (skok o tyczce) - 5,82
• 8. Malwina Kopron (rzut młotem) - 75,42
• 9. Paweł Wiesiołek (dziesięciobój) - 8333

Igrzyska olimpijskie w Tokio rozpoczną się 23 lipca (piątek) i potrwają do 8 sierpnia (niedziela). Następnie w stolicy Japonii odbędą się igrzyska paraolimpijskie (od 24 sierpnia do 5 września).