Paweł Hlib mógł jeździć dla Falubazu Zielona Góra. Gorzowianin dostał propozycję, ale ją odrzucił

Widzowie mogli to usłyszeć w trakcie audycji "Żużlowa niedziela" na TVP Sport, w trakcie której retransmitowano lubuskie derby Caelum Stali Gorzów z Kronopolem Zielona Góra z 2008 r.

– Powiem szczerze. Miałem propozycję jazdy w Falubazie, ale nigdy serce by mi nie pozwoliło na przejście z Gorzowa do Zielonej Góry. Rozum podpowiadał mi coś innego, ale serce coś innego. Pokierowałem się sercem – mówił Hlib na antenie telewizji publicznej.

Co prawda gorzowianin nie powiedział, o który rok chodziło, ale cała pewnością można założyć, że ta oferta została mu złożona kilka lat temu.

Trwa głosowanie...

Paweł Hlib - o derbach Stali Gorzów z Falubazem Zielona Góra

Nie zabrakło też pytań o same lubuskie derby.

– Nie było mi dane jeździć w meczu ligowym przeciwko Falubazowi, choć wiem, że powinienem. Marzyłem o tym od zawsze, odkąd zdałem licencję, ale jeździłem za to wiele przeciwko „Falubaziakom” czy to w zawodach indywidualnych, czy sparingach. To miało dla mnie duże znaczenie, a nie raz słyszałem od trenera, że: „masz Falubaziaka z prawej, to wiesz co...” - przyznał Hlib, pół żartem, pół serio.

Paweł Hlib - niespełniony talent

Paweł Hlib wiele lat temu okrzyknięty został wielkim żużlowym talentem. W rywalizacji juniorskiej zdobywał nawet medale mistrzostw świata. Później wychowankowi Stali Gorzów nie szło już tak dobrze, do tego miał też kłopoty z prawem. 33-latek postanowił jednak wrócić do żużla, po pięciu latach przerwy w ściganiu. W 2019 r. reprezentował barwy drugoligowych Wilków Krosno. Na ten sezon ma podpisany tzw. kontrakt warszawski z pierwszoligowym Apatorem Toruń.