Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Kukiz w Gorzowie: - Rezygnuję z wygodnego życia i jesienią chcę zrobić wyłom w systemie

Agnieszka Drzewiecka, (jm) 95 722 57 72 [email protected]
Paweł Kukiz nie ogłosił jeszcze swojego programu wyborczego. Mówi, że najważniejszą dla niego sprawą jest zmiana ustroju.
Paweł Kukiz nie ogłosił jeszcze swojego programu wyborczego. Mówi, że najważniejszą dla niego sprawą jest zmiana ustroju. Jakub Pikulik
Paweł Kukiz, jeden z najbardziej znanych muzyków, były lider zespołu Piersi i kandydat na prezydenta RP, spotkał się w środę, 18 marca, z mieszkańcami Gorzowa.

Przyjechał prywatnym autem, bez kierowcy ani sztabu ludzi. Najpierw, w południe, spotkał się z dziennikarzami. Oświadczył, że zebrał "grubo" ponad 100 tys. podpisów poparcia i podkreślał, że najpoważniejszą sprawą, z którą idzie do wyborów, jest zmiana ustroju. Chce wprowadzić w całym kraju jednomandatowe okręgi wyborcze. Potem, o godz. 17 spotkał się z mieszkańcami w Bibliotece Herberta. Wypełniła się prawie cała sala.

- Start w wyborach to nie jest dla mnie bitwa o siebie, o urząd czy profity. To bitwa o Polskę. Jednym z elementów tej walki jest zmiana ustroju politycznego państwa. Państwo, jest zdeterminowane przez sposób wybierania jego przedstawicieli. Chcę wywalczyć taki ustrój, jaki mają Wielka Brytania, Francja, Stany, Kanada, Australia, rozwinięte, bogate państwa, do których nasze dzieci wyjeżdżają do pracy. Mógłbym mieć najpiękniejszy plan reform, ale w obecnym ustroju żadne zmiany nie są możliwe - mówił Paweł Kukiz. - Mógłbym wygodnie żyć, jestem rozgarnięty, mógłbym skakać z kolan Donalda na kolana Jarosława i śpiewać "będzie się działo, napijmy się". Ale jestem ojcem trójki dzieci i niedługo muszę podjąć decyzję, czy jest szansa, by Polskę oddać obywatelom, czy już jest za późno. Wtedy będę musiał spakować dzieciom walizkę i wyprowadzić je z Polski - mówił.

Mógłbym skakać z kolan Donalda na kolana Jarosława i śpiewać: będzie się działo, napijmy się

- Zostajemy w Unii Europejskiej, czy wychodzimy? - zapytała jedna z osób. - Nie jestem wrogiem Unii, ale na tych warunkach, gdy Polska jest przedmiotem w Unii, a nie podmiotem, nie zgadzam się. Pamiętam spotkanie z pewną posłanką, która powiedziała, że dzięki unii mamy paszporty i pracę. W 1943 r. moi dziadkowie też wyjechali do pracy, i to jeszcze mieli darmowy transport. Dziś też tak tam pracujemy. Jeździmy tam, bo to przymus, bo tu nie ma pracy. Stajemy się eksporterem taniej siły roboczej, rozpadają się przez to więzi rodzinne, to, co jest najważniejsze - odpowiedział Kukiz.

Zapytany, co zrobiłby jako prezydent, gdyby społeczeństwo sprzeciwiło się podniesieniu wieku emerytalnego: - Gdybym dostał listę podpisów od mieszkańców, od razu rozpisałbym referendum. Wziąłbym to pod uwagę.

Zapytany o to, co państwo powinno zrobić w sprawie konfliktu na Ukrainie, odpowiedział: - Kamizelki kuloodporne: tak. Kule: nie.

Paweł Kukiz zapowiedział, że po Wielkanocy ogłosi program wyborczy.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska