NIELBA WĄGROWIEC - LECHIA ZIELONA GÓRA 2:0 (1:0)
NIELBA WĄGROWIEC - LECHIA ZIELONA GÓRA 2:0 (1:0)
Bramki: Leśniewski 2 (1, 19)
NIELBA: Wosicki - Halaburda, Gąsiorowski, Kotarski - Bartkowiak (od 71 min Jarzembowski) - Witomski (od 81 min Olszak), Klawiński, Figaszewski, Gryszczyński (od 46 min Szyszka) - Wrzeszcz (od 46 min Sarbinowski), Leśniewski.
LECHIA: Dobroliński - Wojtysiak, Pawliczak, Galdino, Zawadzki (od 87 min Duchnowski) - Sztonyk, Pikul (od 73min Kaczorowski), Bacławski, Dorniak, Głowania (od 62 min Haraś) - Topolski (od 65 min Piskorski).
Żółte kartki: Jarzembowski, Olszak, Bartkowiak, Pikul, Bacławski, Dorniak. Sędziował Jarosław Rynkiewicz (Szczecin). Widzów 800.
Po pierwszym gwizdku nastąpiła akcja Nielby. Mateusz Witomski popędził prawą stroną, zacentrował, a Rafał Leśniewski z pięciu metrów zdobył bramkę. Znów gol stracony na samym początku, ponownie brak koncentracji, który mimo niezłej gry nie pozwolił powalczyć o choćby punkt. Lechia się pozbierała i zaatakowała. W 6 min Mirosław Topolski ostro strzelił, ale trafił w poprzeczkę.
Dwie minuty później Patryk Halaburda sfaulował w polu karnym Topolskiego, ale arbiter nie zagwizdał. Zielonogórzanie nadal przeważali i mogli za sprawą Andrzeja Dorniaka i Topolskiego, zdobyć gola. Niestety, okropny błąd obrony sprawił, że Nielba praktycznie broniąc się przed wyrównaniem, strzeliła drugiego gola. Akcja ekipy z Wągrowca była kopią tej z pierwszej minuty.
Znów podawał Witomski, a strzelał Leśniewski. Tylko dlaczego nikt z defensorów nie przeciął tego podania? To praktycznie ustawiło spotkanie. Goście atakowali, podobali się w Wagrowcu, ale w futbolu nie przyznaje się punktów za wrażenia artystyczne, tylko za gole. Tych nasi nie strzelili...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?