Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pechowiec Joonas pojedzie dla Stali

Paweł Kozłowski
Joonas Kylmaekorpi wsiada do karetki po upadku podczas przedsezonowego sparingu z ZKŻ-em Kronopolem. To był pierwszy i ostatni występ Fina przed gorzowską publicznością w tym roku. Kolejny już jutro.
Joonas Kylmaekorpi wsiada do karetki po upadku podczas przedsezonowego sparingu z ZKŻ-em Kronopolem. To był pierwszy i ostatni występ Fina przed gorzowską publicznością w tym roku. Kolejny już jutro. fot. Paweł Siarkiewicz
Jutro w Gorzowie odbędzie się zaległy mecz ze Startem Gniezno.

To spotkanie miało się odbyć 22 kwietnia, lecz zostało przełożone z powody startu w eliminacjach mistrzostw świata juniorów Pawła Hliba i Adriana Gomólskiego. Temu drugiemu nie dane będzie wystąpić przy Śląskiej także i teraz. Lider juniorów Startu przechodzi rehabilitację i na motocyklu usiądzie prawdopodobnie dopiero za dwa tygodnie.

Zapowiadają walkę
Gomólski kontuzji doznał 29 kwietnia podczas meczu z GTŻ. W biegu młodzieżowym Artur Mroczka miał defekt, po którym nie opanował motocykla i uderzył w zawodnika Startu. Najbardziej ucierpiał bark 20-latka. Operacja nie była konieczna, ale Gomólski ma dłuższą przerwę w startach. Obecnie przechodzi rehabilitację, ale wciąż odczuwa ból. Dlatego prawdopodobnie na torze pojawi się dopiero w czerwcu. W ekipie Jana Krzystyniaka zabraknie także Stanisława Burzy, który jutro ma mecz w pierwszej lidze angielskiej. - Staszek podpisując z nami kontrakt, miał już umowę z Berwick. Dlatego występy na Wyspach mają w jego przypadku pierwszeństwo - tłumaczy rzecznik prasowy klubu z Gniezna Arkadiusz Rusiecki.

Pomimo braku Gomólskiego i Burzy goście przyjadą w najsilniejszym składzie na jaki ich stać i zapowiadają walkę w każdym wyścigu. - Stal to zupełnie inny zespół niż w zeszłym sezonie. Wiemy również o co w tym roku walczy gorzowska drużyna. Ale w tym meczu nie chcemy być tłem dla gospodarzy - dodaje Rusiecki.

Joonas w końcu zdrowy

W naszej drużynie dwie nowości. Po dobrych występach w zawodach młodzieżowych szansę debiutu w tym sezonie prawdopodobnie otrzyma Adrian Szewczykowski. Pod nr 15 i 16 zobaczymy tegorocznych pewniaków, czyli Pawła Hliba i Thomasa Jonassona. Druga zmiana w składzie to obecność Joonasa Kylmaekorpiego. Fin twierdzi, że w końcu wyleczył kontuzję barku, którą odniósł jeszcze podczas sparingu z ZKŻ-em Kronopolem. Dlatego trener Stanisław Chomski chce go sprawdzić. Kylmaekorpi dostanie szansę, choć nie popisał się w meczu ligi szwedzkiej, w którym w trzech startach nie zdobył punktu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska