Wzorem poprzednich lat, szefowie gorzowskiego klubu chcą zrobić w piątkowe popołudnie wielkie show. Najpierw będzie konferencja prasowa w wojewódzkiej bibliotece, połączona z uroczystym podpisaniem umów przez kolejną grupę sponsorów. Potem całe towarzystwo przeniesie się do pobliskiej Askany, gdzie na oczach kibiców swoje kontrakty parafują żużlowcy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zrobi to czterech zawodników: Nicki Pedersen, Tomasz Gapiński, David Ruud i Matej Zagar.
O dwóch pierwszych, jeżdżących w tegorocznych rozgrywkach dla Cognora Włókniarza Częstochowa, mówiło się od wielu tygodni. Rozmowy w Gorzowie były długie i trudne, lecz ostatecznie strony doszły do porozumienia. W przypadku Duńczyka wrażenie robiła kwota, jaką miał sobie zażyczyć za złożenie podpisu na umowie: 2,1 mln zł! Ostatecznie udało się znaleźć konsensus. Nicki zarobi dwie ,,bańki'', jeśli ,,Staleczka'' awansuje do play offów, a on wystąpi we wszystkich 20 spotkaniach i będzie bardzo wysoko punktował. Bo - w odróżnieniu od Tomasza Golloba, który wywalczył sobie 38 tys. zł ryczałtu za udział w każdym meczu - podstawą zarobków Pedersena będzie ,,punktówka''.
Członkowie zarządu Caelum Stali i nowy trener Czesław Czernicki długo zastanawiali się, których zawodników z tegorocznej ekipy zostawić przy Śląskiej na następny sezon. Pozycja Golloba nie podlegała dyskusji, więc kapitan drużyny przedłużył swój kontrakt już 19 października. Nikt nie chciał też rozstania z czterema juniorami: Mateuszem Mikorskim (może zostać wypożyczony do Polonii Piła), Adrianem Szewczykowskim, Łukaszem Cyranem i Pawłem Zmarzlikiem. Potem zaczęły się schody, bo Matej Zagar, David Ruud, Thomas H. Jonasson i Rafał Okoniewski podpisali przed rokiem dwuletnie umowy. Wraz z końcem sezonu 2009 reprezentantami żółto-niebieskich przestali być tylko Peter Karlsson i Rune Holta.
Wybór padł ostatecznie na Zagara i Ruuda. Zadecydowały o tym i względy sportowe, i finansowe. Słoweniec ma za sobą udany debiut w ,,Staleczce'', a przy tym nie jest ekstremalnie drogi. Przy Ruudzie obstawał z kolei Czernicki. Zdaniem szkoleniowca, członek seniorskiej reprezentacji Szwecji ma więcej atutów niż jego osiem lat młodszy rodak. ,,Juniorsson'' czuł pismo nosem, więc już kilka tygodni temu zaczął się dogadywać z pierwszoligowym Lotosem Gdańsk. Na udry z gorzowskim klubem raczej nie pójdzie. Przed żużlowym trybunałem na pewno wywalczyłby wypłatę gwarantowanej sumy kontraktowej za sezon 2010, ale musiałby pauzować cały rok i straciłby ,,punktówkę''. W sumie skóra niewarta wyprawki. Wszystko wskazuje więc na to, że Thomas i Caelum Stal rozstaną się w zgodzie, za porozumieniem stron. Tak samo, jak uczynił to Okoniewski, który sam poprosił o wcześniejsze rozwiązanie umowy i otrzymał na to zgodę klubu.
A co z Karlssonem i Holtą? Los Petera został przesądzony zaraz po rozgrywkach, gdy Władysław Komarnicki nie wymienił go w gronie kandydatów na następny sezon. Z kolei ,,Rysiek'' zostanie przy Śląskiej tylko wówczas, gdy zrezygnuje ze startów w Grand Prix. Jeśli ,,Holtański'' wykona taką woltę po powrocie z urlopu w Tajlandii, to w składzie Caelum Stali zajmie miejsce... Zagara. Słoweniec jest co prawda lepszy od Ruuda, ale też znacznie od niego droższy. A pieniądze - mimo deklarowanego przez prezesa siedmiomilionowego budżetu - liczą w gorzowskim klubie bardzo skrupulatnie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
