Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peja i Sokół w Zielonej Górze. Raperzy zagrali charytatywny koncert w Lubuskim Teatrze dla chorego Łukasza Karasia

maw, Katos
Nowosolanin Łukasz Karaś pracował jako ratownik medyczny. Był okazem zdrowia. Nagle stwierdzono u niego stwardnienie zanikowe boczne, rzadką chorobę układu nerwowego. Od tego dnia jego życie to nieustanna walka. A w niej pomaga mu mnóstwo ludzi o dobrych sercach. 11 listopada w Lubuskim Teatrze zorganizowano kolejną akcję. Tym razem był to charytatywny koncert.  Jedna scena, czołowi przedstawiciele polskiego rapu i moc pozytywnej energii dla Łukasza. Na scenie pojawił się  Peja i Sokół!  Na to wydarzenie przygotowana została specjalna oprawa świetlna, a Rychu wystąpił w towarzystwie RPS Bandu z muzyką na żywo! "Niecodzienna sytuacja, niecodzienne miejsce, ale nasi ludzie' - mówił Peja. Widownia wypełniona była po brzegi. Na koncercie nie zabrakło również Łukasz, którego imię skandowało kilkaset osób. Wszyscy mocno trzymają kciuki za jego powrót do zdrowia! A jak było podczas niedzielnego koncertu? Zobaczcie sami>>>Zobacz też: - Jeśli będzie trzeba, uzbieramy i milion złotych! - mówi przyjaciel Łukasza KarasiaPrzeczytaj: Łukasz: Moje marzenie? Dożyć kolejnych urodzin...
Nowosolanin Łukasz Karaś pracował jako ratownik medyczny. Był okazem zdrowia. Nagle stwierdzono u niego stwardnienie zanikowe boczne, rzadką chorobę układu nerwowego. Od tego dnia jego życie to nieustanna walka. A w niej pomaga mu mnóstwo ludzi o dobrych sercach. 11 listopada w Lubuskim Teatrze zorganizowano kolejną akcję. Tym razem był to charytatywny koncert. Jedna scena, czołowi przedstawiciele polskiego rapu i moc pozytywnej energii dla Łukasza. Na scenie pojawił się Peja i Sokół! Na to wydarzenie przygotowana została specjalna oprawa świetlna, a Rychu wystąpił w towarzystwie RPS Bandu z muzyką na żywo! "Niecodzienna sytuacja, niecodzienne miejsce, ale nasi ludzie' - mówił Peja. Widownia wypełniona była po brzegi. Na koncercie nie zabrakło również Łukasz, którego imię skandowało kilkaset osób. Wszyscy mocno trzymają kciuki za jego powrót do zdrowia! A jak było podczas niedzielnego koncertu? Zobaczcie sami>>>Zobacz też: - Jeśli będzie trzeba, uzbieramy i milion złotych! - mówi przyjaciel Łukasza KarasiaPrzeczytaj: Łukasz: Moje marzenie? Dożyć kolejnych urodzin... Jacek Katos
Nowosolanin Łukasz Karaś pracował jako ratownik medyczny. Był okazem zdrowia. Nagle stwierdzono u niego stwardnienie zanikowe boczne, rzadką chorobę układu nerwowego. Od tego dnia jego życie to nieustanna walka. A w niej pomaga mu mnóstwo ludzi o dobrych sercach. 11 listopada w Lubuskim Teatrze zorganizowano kolejną akcję. Tym razem był to charytatywny koncert. Jedna scena, czołowi przedstawiciele polskiego rapu i moc pozytywnej energii dla Łukasza. Na scenie pojawił się Peja i Sokół! Na to wydarzenie przygotowana została specjalna oprawa świetlna, a Rychu wystąpił w towarzystwie RPS Bandu z muzyką na żywo! "Niecodzienna sytuacja, niecodzienne miejsce, ale nasi ludzie' - mówił Peja. Widownia wypełniona była po brzegi. Na koncercie nie zabrakło również Łukasz, którego imię skandowało kilkaset osób. Wszyscy mocno trzymają kciuki za jego powrót do zdrowia! A jak było podczas niedzielnego koncertu? Zobaczcie sami>>>
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska