Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peja nadal milczy, policja prowadzi śledztwo, a do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o przestępstwie

(pij)
Raper milczy. Aspe miało kontakt tylko z jego menadżerem, który powiadomił, że sprawą zajęli się prawnicy muzyka. Zielonogórska policja przesłuchuje świadków, a do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o przestępstwie

Do zielonogórskiej prokuratury okręgowej wpłynęło już zawiadomienie o przestępstwie wysłane przez magistrat. - Prokurator zapozna się z materiałem i zadecyduje, co dalej zrobić ze sprawą - informuje prokurator Kazimierz Rubaszewski, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.

Czy zachowanie rapera jest przestępstwem? - Z materiału filmowego i słów wykrzykiwanych przez rapera, można przypuszczać, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Jest jednak jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić - wyjaśnia prokurator Rubaszewski. Dotyczy to również osób, które pod sceną zaatakowały i pobiły 16-latka.

Trwa policyjne śledztwo dotyczące pobicia pod sceną i podżegania linczu przez Peję. - Gromadzimy materiał dowodowy i przesłuchujemy świadków - mówi rzeczniczka zielonogórskiej policji kom. Małgorzata Stanisławska.

Raper nadal milczy, nie odbiera telefonu od przedstawicieli firmy Aspe, która organizowała Winobranie w Zielonej Górze. To podczas sobotniego koncertu w czasie miejskiego święta doszło do pobicia 16-latka pod sceną. Raper oburzony rzekomym pokazaniem przez chłopaka środkowego palca w jego stronę krzyknął do tłumu "Wiecie, co macie z nim zrobić". Przeklinał i wyzywał chłopaka, a rozjuszona grupa zaatakowała ofiarę dotkliwie ją bijąc.

Z Aspe skontaktował się menadżer rapera. - Powiedział, że sprawą zajmują się prawnicy muzyka - informuje przedstawiciel Aspe Wojciech Załustowicz. Aspe przygotowuje również swoje stanowisko w te sprawie wobec rapera.

Wyjaśniania zażądał magistrat Zielonej Góry. Prezydent Janusz Kubicki chce wiedzieć, dlaczego Aspe nie powiadomiła policji i władz miasta o pobiciu i zachowaniu rapera zaraz po incydencie. W liście ostrzegł włodarzy innych miast przez koncertami z udziałem Pei. Prezydent Kubicki zapowiada również wyciągnięcie wszelkich konsekwencji prawnych wobec osób, które zajmowały się przygotowaniem koncertu.

Oświadczenie Aspe

W związku z publikacjami dotyczącymi incydentu w dniu 12 września 2009 roku w którym - w czasie koncertu Pana Ryszarda Andrzejewskiego ("Peja") na stadionie MOSiR w Zielonej Górze - pokrzywdzony został jeden z widzów, ASPE spółka z o.o. jako organizator koncertu oświadcza co następuje:

Koncert Pana Ryszarda Andrzejewskiego został zorganizowany zgodnie z zasadami określonymi w ustawie z dnia 20 marca 2009 roku o bezpieczeństwie imprez masowych. Organizator wykonał wszystkie ciążące na nim obowiązki, w tym zapewnił udział służb porządkowych, informacyjnych oraz pomoc medyczną. Przebieg koncertu był monitorowany i utrwalony za pomocą urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk. Nagrania, którymi dysponuje Organizator zostały przekazane organom prowadzącym postępowanie wyjaśniające.

Służby porządkowe organizatora niezwłocznie zareagowały na zdarzenie, chroniąc pokrzywdzonego i wyprowadzając go poza teren koncertu. Pokrzywdzony nie wykazywał innych - poza skaleczona wargą - obrażeń, odmówił przyjęcia pomocy medycznej i opuścił teren koncertu, nie podając danych personalnych.

Zachowanie Pana Ryszarda Andrzejewskiego w czasie koncertu bezsprzecznie było naganne, tym niemniej w czasie zdarzenia jego występ dobiegał końca i jego przerwanie było bezprzedmiotowe. Nie istniały żadne faktyczne jak i prawne przyczyny dla przerwania całej imprezy, tym bardziej, iż służby porządkowe organizatora profesjonalnie i błyskawicznie opanowały sytuację. Z całą stanowczością należy stwierdzić, że incydent w żadnym momencie nie stwarzał bezpośredniego zagrożenia dla życia i bezpieczeństwa uczestników.

Pozbawione jakichkolwiek podstaw są twierdzenia, iż organizator dopuścił się zaniechań
w związku z zaistniałym incydentem. Do obowiązków organizatora nie należało złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z zaistniałym incydentem tym bardziej, że sam pokrzywdzony zainteresowania w tym zakresie nie wykazywał. Spekulacje i wypowiedzi w tym zakresie są nieuprawnione, krzywdzące i nie znajdują żadnej podstawy prawnej. Co więcej formułowanie takich twierdzeń i spekulacji przez (jak wynika z wypowiedzi prasowych) wydaje się niedopuszczalne.

Ze swojej strony organizator podejmie wszystkie czynności mogące pomóc w ustaleniu osób odpowiedzialnych za przyczyny i skutki incydentu. Wyraża jednak ubolewanie, iż formułowane
i publikowane są pochopne wypowiedzi krzywdzące organizatora nie znajdujące potwierdzenia w stanie faktycznym.

ASPE Sp. z o.o.
Organizator koncertu Rap-Gra II

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska