Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pewne zwycięstwo KSSSE AZS PWSZ Gorzów

(pat)
Kapitan KSSSE AZS PWSZ Justyna Żurowska doznała w Poznaniu kontuzji palca prawej ręki
Kapitan KSSSE AZS PWSZ Justyna Żurowska doznała w Poznaniu kontuzji palca prawej ręki fot. Kazimierz Ligocki
W środę w stolicy Wielkopolski MUKS zmierzył się z KSSSE AZS PWSZ. Gładko wygrały wicemistrzynie Polski, a gospodyniom nie pomógł nawet amerykański zaciąg.

Przed meczem trener gorzowianek Dariusz Maciejewski wspominał, że w ostatniej chwili kadrę MUKS-u mają zasilić dwie nowe Amerykanki. Ich debiut zależał tylko od załatwienia formalności przez poznańskich działaczy. Ta sztuka się im udała, więc wczoraj wystąpiły Esmary Vargas-Sanchez i Wilhelmina Wilson. Zdecydowanie lepiej zaprezentowała się ta druga, ale mimo wzmocnień gospodynie nie miały szans na zatrzymanie "sreberek".

Przyjezdne prawie w każdej kwarcie dały poznaniankom niezły wycisk. Już w 3 min AZS prowadził 6:0, a gdyby zza linii 6,25 m trafiła Izabela Piekarska, mogło być jeszcze wyżej. Potem przez cztery minuty MUKS miał sporo szczęścia. Do kosza trafiał często w ostatniej sekundzie i dzięki temu kilka razy objął nawet jednopunktowe prowadzenie.

Ale "trójka" Agnieszki Kaczmarczyk przy stanie 11:9 dla AZS-u rozpoczęła odjazd gości. Kolejne punkty zdobyły Justyna Żurowska, akcją 2+1 popisała się Jela Vidacić, a rywalki dobiła Sidney Spencer. Na kilkanaście sekund przed końcem pierwszej odsłony było już 21:9 i stało się jasne, że gorzowianki czeka kolejny spacerek.
Prawdziwe tornado przeleciało jednak nad MUKS-em w kolejnej kwarcie. To był klasyczny nokaut! Aż trzykrotnie za trzy trafiła Spencer, po jednym takim rzucie zaliczyły Julia Dureika i Ludmiła Sapowa. Do tego odważne wejścia pod kosz Vidacić, na którą miejscowe miały tylko jedną receptę: faule.

Kroku naszej rozpędzonej machinie próbowała dotrzymywać tylko Jennifer Rushing. Pozostałe były tłem dla świetnie dysponowanych liderek. Jedynym zmartwieniem naszego sztabu szkoleniowego była kontuzja palca prawej ręki naszej kapitan. - Mam nadzieję, że to nic poważnego - mówił Maciejewski. - Uraz Justyny trochę popsuł nasz plan, bo chciałem dać pograć każdej z dziewczyn maksymalnie 20 minut.

Ale nawet bez Żurowskiej akademiczki radziły sobie znakomicie. Przewaga gorzowianek rosła jak na drożdżach i w 37 min było już 62:30 dla AZS-u. Ale wówczas... - Mieliśmy momenty bardzo dobrej gry, ale zdarzały się też przestoje - wyjaśnił szkoleniowiec akademiczek.

Dzięki temu poznanianki zdołały przed ostatnią odsłoną nieco zniwelować dystans. To było wszystko na co pozwoliły nasze. W ostatnich dziesięciu minutach AZS jeszcze raz podkręcił tempo i ostatecznie wygrał różnicą aż 38 "oczek". - Pierwszy raz pokonaliśmy MUKS tak pewnie.Nie było nawet chwili nerwowości - tłumaczył Maciejewski. - Poznanianki nie przekroczyły nawet 50 punktów, więc jestem bardzo zadowolony z gry w defensywie.
MUKS POZNAŃ - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW 48:86 (12:21, 12:27, 17:20, 7:18)

MUKS: Wilson 13, Rushing 12, Semmler 9, Antczak 5, Vargas-Sanchez 2 oraz D. Mistygacz 3, Ziętara i Idziorek po 2, M. Mistygacz, Skowronek, Casimiro i Banasik po 0.
KSSSE AZS PWSZ: Sapowa 17, Piekarska 13, Kaczmarczyk 8, Richards 7, Żurowska 2 oraz Spencer 16, Vidacić i Dureika po 7, Dźwigalska 6, Chaliburda 3.
Sędziowali: Marek Maliszewski (Warszawa) i Bartłomiej Wojdak (Łódź). Widzów 200.

W innych meczach: Odra Brzeg - Lotos Gdynia 54:63, Super Pol Tęcza Leszno - Utex ROW Rybnik 72:55, Wisła Can Pack Kraków - Artego Bydgoszcz 75:57, Energa Toruń - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 91:79. Pauzowała INEA AZS Poznań.

1. KSSSE AZS PWSZ 3 6 245:170
2. CCC 3 6 209:163
3. Energa Toruń 3 5 245:198
4. Super Pol Tęcza 3 5 217:190
5. Odra 3 5 196:197
6. Lotos 3 5 189:190
7. Blachy Pruszyński Lider 3 4 244:231
8. Wisła Can Pack 3 4 203:197
9. INEA AZS 2 3 160:158
10. Utex ROW 2 3 140:146
11. Artego 3 3 190:233
12. ŁKS Siemens AGD 3 3 163:244
13. MUKS 2 2 87:171

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska