Walter Hodge (z piłką) ze Stelmetu kontra David Jackson z PGE Turowa
Tomasz Gawałkiewicz
Ależ emocje, ależ dramaturgia, ależ radość! W piątek koszykarze Stelmetu Zielona Góra walczyli jak lwy i w końcu wygrali na wyjeździe z PGE Turowem Zgorzelec 91:89. Gdy 1,5 s przed końcem Piotr Stelmach rzucił na 89:88 dla gospodarzy, wydawało się, że to koniec. Ale nie. Bo Marcin Sroka równo z syreną trafił za trzy!!!
To był pojedynek ostatniej kolejki pierwszej fazy rozgrywek ekstraklasy koszykarzy. Przed tym meczem PGE Turów (15 zwycięstw i 6 porażek) prowadził w tabeli. Stelmet (14 i 7) zajmował czwarte miejsce. Po piątkowym spotkaniu drużyna ze Zgorzelca utrzymała pozycję lidera, natomiast zielonogórzanie awansowali na drugą lokatę.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.