Zielonogórscy szczypiorniści trenują już pełną parą. Trener Witold Rojek pracował niedawno głównie nad siłą. Obecnie w górach zespół poprawia również wydolność. Ponieważ wkrótce Stelmet wyjeżdża na akademickie mistrzostwa Polski, trener zaczął wplatać również ćwiczenia z piłką.
- Zaczęliśmy już pracować nad techniką indywidualną i taktyką, gdyż ekipę zasiliło kilku nowych graczy. Zespół dopiero się krystalizuje, a sprawdzianem będą właśnie akademickie mistrzostwa Polski. Wtedy wybierzemy 18 - 20 zawodników, którzy będą walczyć w rozgrywkach ligowych - mówi trener.
Pięciu doświadczonych
Stelmet AZS UZ pozyskał, bądź jest w trakcie rozmów z kilkoma nowymi graczami. Zostało sprowadzonych już pięciu doświadczonych zawodników. Czterech z Chrobrego Głogów: bramkarz Jan Rak, prawy rozgrywający Przemysław Darowski, Dariusz Konrat czy Tomasz Kopeć. Z Ostrowa przyszedł leworęczny Piotr Frąckowiak i z Wisły Płock Andrzej Czejdis. Z kilkoma innymi prowadzą rozmowy. Do tego jest sześciu młodych graczy, tuż po maturze. Chłopcy chcą studiować na Uniwersytecie Zielonogórskim i występować w drużynie. Zdaniem trenera są utalentowani i mogą świetnie wprowadzić się do zielonogórskiej ekipy.
Brak koncentracji
W zeszłym sezonie Stelmet AZS UZ uplasował się na siódmej pozycji. Mimo że zielonogórzanie grali całkiem nieźle i byli blisko pierwszej trójki, koniec sezonu był fatalny. Trzy porażki w czterech ostatnich meczach spowodowały, że spadli aż na siódmą pozycję.
- Moim zdaniem zabrakło motywacji - mówi Rojek. - Wiedzieliśmy, że wyznaczony cel został zrealizowany i chyba nastąpiło pewne rozprzężenie wśród zawodników. To doprowadziło do niepotrzebnych porażek - dodaje trener.
Dalsza współpraca
Jeszcze w poprzednim sezonie obecny szkoleniowiec ściśle współpracował z trenerem Markiem Książkiewiczem. Obaj byli odpowiedzialni za zespół i wspólnie go prowadzili. W tym sezonie współpraca ma wyglądać inaczej. Rojek będzie zajmował się pierwszym zespołem i walczył o ligowe punkty, a jego kolega po fachu ma przygotowywać i szkolić młodych zawodników. W przyszłości powinni oni walczyć o miejsce w pierwszej drużynie.
- Ważne jest, aby mieć jakieś zaplecze juniorskie. Będą oni mogli trenować, walczyć w lidze wojewódzkiej. To powinno poskutkować po pewnym czasie awansem najlepszych do pierwszej drużyny - powiedział Rojek.
Przed Stelmetem AZS poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Celem w tym sezonie jest miejsce w pierwszej trójce.
- Uważam, że jest na to szansa - mówi szkoleniowiec. - W zeszłym sezonie zabrakło nam naprawdę niewiele. W obecnym, postaramy się ustrzec błędów jakie popełniliśmy w poprzednim i damy z siebie wszystko, aby ucieszyć kibiców, sponsorów i wszystkich związanych z zielonogórską piłką ręczną. Będziemy walczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?