Matki, żony, partnerki, nauczycielki, studentki, dyrektorki, influencerki, pielęgniarki, sportsmenki – nieważne ile mają lat, skąd pochodzą, ani jaki zawód wykonują – w WOT jest ich obecnie już ponad 2000. Każda jest inna, ale wszystkie mają jeden cel, chcą bronić swoich najbliższych. Są to kobiety mądre, silne i zdeterminowane. Kobiety były, są i zawsze będą ważną częścią sił zbrojnych. Są ważną częścią „teamu” WOT.
Czytaj również: Nasi żołnierze wzmacniają Południową Flankę NATO na Bałkanach [ZDJĘCIA]
źródło: ppłk Marek PIETRZAK, rzecznik prasowy Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej
WIDEO: "To jest wymiar naszej solidarności i umiejętności". Prezydent i szef MON na poligonie w Orzyszu w 20. rocznicę przystąpienia Polski do NATO
źródło: TVN/x-news
Kobiety od zawsze współtworzyły polską armię. Obecnie w szeregach WOT służy ponad 2100 kobiet.
Do Wojsk Obrony Terytorialnej należą kobiety w różnym wieku, zarówno młode dziewczyny - uczennice i studentki, jak i Panie posiadające już doświadczenie życiowe, rodziny i wieloletni staż pracy. Każda z nich jest inna. Różni je niemalże wszystko np.: pasje, plany, styl życia czy forma fizyczna. Niezależnie jednak od tego ile mają lat, skąd pochodzą oraz jaki zawód wykonują, mają jeden wspólny cel, chcą chronić swoich najbliższych. Chcą wiedzieć, w jaki sposób należy udzielić pomocy potrzebującym oraz jak zachować się w czasie kryzysu i jak bronić się w czasie niebezpieczeństwa.
źródło: ppłk Marek PIETRZAK, rzecznik prasowy Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej
Ponadto wszystkie z kobiet WOT zgodnie podkreślą, że nie oczekują żadnej taryfy ulgowej, dla nich jest oczywiste, że „żołnierz nie ma płci”, tam liczy się skuteczność i determinacja. Właśnie takie są kobiety WOT – dążą do realizacji stawianych przed nimi celów.
Z cech i postaw pań jawi się obraz kobiety-żołnierza OT, dość mocno zarysowujący się w trzech grupach.
źródło: ppłk Marek PIETRZAK, rzecznik prasowy Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej
Pierwszą z nich stanowią kobiety - żołnierze, które jednocześnie są matkami. Z pewnością jest im łatwiej przystosować się do służby w wojsku – ciężka praca, brak wytchnienia i chwili dla siebie czy wczesne wstawanie to często ich codzienność – szczególnie jeśli ich dzieci są małe. Są to kobiety bardzo obowiązkowe i zdyscyplinowane. Wnoszą one do służby nie tylko harmonię i porządek, ale również często stają się one nieformalnymi liderami. Jedną z takich kobiet jest szer. Julia Rozworowska-Wolańska z 8 Kujawsko-Pomorskiej BOT. Na pytanie czym dla niej są Wojska Obrony Terytorialnej i co zmieniło się w jej życiu po szkoleniu, odpowiada:
- W moim odczuciu Wojska Obrony Terytorialnej to formacja, która skupia ludzi, dla których priorytetem jest drugi człowiek. To formacja, która jest jak obraz z puzzli. Składa się z wielu różnych, ale pasujących do siebie elementów. Tylko połączone razem są całością. Po szkoleniu zmieniło się dla mnie wszystko! Jestem dumna z siebie, wiem, że mam „żołnierskie serce”. Mam braci i siostry w służbie toruńskiej kompanii.
źródło: ppłk Marek PIETRZAK, rzecznik prasowy Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej