Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękny pałac w Bojadłach powoli zmienia swój wygląd. Udało nam się zobaczyć jego wnętrza! [ZDJĘCIA]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Od 2014 roku pałac w Bojadłach ma nowego właściciela. Obecnie opiekuje się nim Fundacja Pałac Bojadła. I choć do zrobienia w dawnej siedzibie rodu von Kottwitz jest mnóstwo, to nowi opiekunowie walczą, by ocalić tę architektoniczną perełkę. Dzięki uprzejmości miłośników przeszłości udało nam się zobaczyć wnętrza pałacu. Najpierw parę praktycznych wskazówek. By dostać się z Zielonej Góry do Bojadeł, można pojechać albo drogą na Sulechów, albo skorzystać z przeprawy promowej w Milsku. Każda z tych tras jest atrakcyjna wizualnie. A kiedy dojedziemy już do Bojadeł, to warto zatrzymać się, by zobaczyć pałac choć z zewnątrz, ale też usiąść na chwilę w przypałacowym parku (piękne, wiekowe drzewa!). Wrażenie robi też kościół pw. Św. Teresy, wzniesiony w połowie XVIII wieku, obecnie wpisany do rejestru zabytków. A co z samym pałacem? Zespół pałacowy został ufundowany przed wiekami przez ród von Kottwitz. To dwupiętrowy obiekt, bogato zdobiony (na uwagę zasługuje fasada w stylu rokokowym - wiele jej elementów zachowało się do dziś!). To, co wyróżnia pałac to m.in. kordegardy, które, jak informuje na swojej stronie fundacja, zostały zbudowane razem z pałacem w latach 1734-1735. Przez wieki obiekt znajdował nowych właścicieli. Zmieniał też swoje funkcje: był instytucją edukacyjną, izbą porodową, miejscem letnich kolonii. Przez ostatnie dziesięciolecia niestety obiekt niszczał. Obecnie o wspaniały budynek i jego przyległości dba wspomniana już Fundacja Pałac Bojadła. Właściciele starają się o dotacje na kompleksowe remonty placówki. Jednocześnie remontują kolejne pomieszczenia i elementy pałacu. Ostatnio wypiękniał imponujący wiatrołap, odnawiane są piece czy sala, w której znaleźć ma się biblioteka.  Właściciele myślą, by w najbliższym czasie udostępnić miejsce zwiedzającym (taka przyjemność miałaby być biletowana). Gdybyście Państwo zastanawiali się, gdzie spędzić wolną chwilę, to warto wsiąść na rower albo w samochód i przyjechać do Bojadeł. To jedna z takich pereł w naszym województwie, które wciąż czekają na docenienie. Zobacz również: W Gorzowie można było zwiedzać zabytkową willę, która od lat jest zamknięta na klucz:POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Od 2014 roku pałac w Bojadłach ma nowego właściciela. Obecnie opiekuje się nim Fundacja Pałac Bojadła. I choć do zrobienia w dawnej siedzibie rodu von Kottwitz jest mnóstwo, to nowi opiekunowie walczą, by ocalić tę architektoniczną perełkę. Dzięki uprzejmości miłośników przeszłości udało nam się zobaczyć wnętrza pałacu. Najpierw parę praktycznych wskazówek. By dostać się z Zielonej Góry do Bojadeł, można pojechać albo drogą na Sulechów, albo skorzystać z przeprawy promowej w Milsku. Każda z tych tras jest atrakcyjna wizualnie. A kiedy dojedziemy już do Bojadeł, to warto zatrzymać się, by zobaczyć pałac choć z zewnątrz, ale też usiąść na chwilę w przypałacowym parku (piękne, wiekowe drzewa!). Wrażenie robi też kościół pw. Św. Teresy, wzniesiony w połowie XVIII wieku, obecnie wpisany do rejestru zabytków. A co z samym pałacem? Zespół pałacowy został ufundowany przed wiekami przez ród von Kottwitz. To dwupiętrowy obiekt, bogato zdobiony (na uwagę zasługuje fasada w stylu rokokowym - wiele jej elementów zachowało się do dziś!). To, co wyróżnia pałac to m.in. kordegardy, które, jak informuje na swojej stronie fundacja, zostały zbudowane razem z pałacem w latach 1734-1735. Przez wieki obiekt znajdował nowych właścicieli. Zmieniał też swoje funkcje: był instytucją edukacyjną, izbą porodową, miejscem letnich kolonii. Przez ostatnie dziesięciolecia niestety obiekt niszczał. Obecnie o wspaniały budynek i jego przyległości dba wspomniana już Fundacja Pałac Bojadła. Właściciele starają się o dotacje na kompleksowe remonty placówki. Jednocześnie remontują kolejne pomieszczenia i elementy pałacu. Ostatnio wypiękniał imponujący wiatrołap, odnawiane są piece czy sala, w której znaleźć ma się biblioteka. Właściciele myślą, by w najbliższym czasie udostępnić miejsce zwiedzającym (taka przyjemność miałaby być biletowana). Gdybyście Państwo zastanawiali się, gdzie spędzić wolną chwilę, to warto wsiąść na rower albo w samochód i przyjechać do Bojadeł. To jedna z takich pereł w naszym województwie, które wciąż czekają na docenienie. Zobacz również: W Gorzowie można było zwiedzać zabytkową willę, która od lat jest zamknięta na klucz:POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: Natalia Dyjas
Od 2014 roku pałac w Bojadłach ma nowego właściciela. Obecnie opiekuje się nim Fundacja Pałac Bojadła. I choć do zrobienia w dawnej siedzibie rodu von Kottwitz jest mnóstwo, to nowi opiekunowie walczą, by ocalić tę architektoniczną perełkę. Dzięki uprzejmości miłośników przeszłości udało nam się zobaczyć wnętrza pałacu.

Od 2014 roku pałac w Bojadłach ma nowego właściciela. Obecnie opiekuje się nim Fundacja Pałac Bojadła. I choć do zrobienia w dawnej siedzibie rodu von Kottwitz jest mnóstwo, to nowi opiekunowie walczą, by ocalić tę architektoniczną perełkę. Dzięki uprzejmości miłośników przeszłości udało nam się zobaczyć wnętrza pałacu.

Najpierw parę praktycznych wskazówek. By dostać się z Zielonej Góry do Bojadeł, można pojechać albo drogą na Sulechów, albo skorzystać z przeprawy promowej w Milsku. Każda z tych tras jest atrakcyjna wizualnie.

A kiedy dojedziemy już do Bojadeł, to warto zatrzymać się, by zobaczyć pałac choć z zewnątrz, ale też usiąść na chwilę w przypałacowym parku (piękne, wiekowe drzewa!). Wrażenie robi też kościół pw. Św. Teresy, wzniesiony w połowie XVIII wieku, obecnie wpisany do rejestru zabytków.

A co z samym pałacem? Zespół pałacowy został ufundowany przed wiekami przez ród von Kottwitz. To dwupiętrowy obiekt, bogato zdobiony (na uwagę zasługuje fasada w stylu rokokowym - wiele jej elementów zachowało się do dziś!). To, co wyróżnia pałac to m.in. kordegardy, które, jak informuje na swojej stronie fundacja, zostały zbudowane razem z pałacem w latach 1734-1735.

Przez wieki obiekt znajdował nowych właścicieli. Zmieniał też swoje funkcje: był instytucją edukacyjną, izbą porodową, miejscem letnich kolonii. Przez ostatnie dziesięciolecia niestety obiekt niszczał. Obecnie o wspaniały budynek i jego przyległości dba wspomniana już Fundacja Pałac Bojadła.

Właściciele starają się o dotacje na kompleksowe remonty placówki. Jednocześnie remontują kolejne pomieszczenia i elementy pałacu. Ostatnio wypiękniał imponujący wiatrołap, odnawiane są piece czy sala, w której znaleźć ma się biblioteka.

Właściciele myślą, by w najbliższym czasie udostępnić miejsce zwiedzającym (taka przyjemność miałaby być biletowana).

Gdybyście Państwo zastanawiali się, gdzie spędzić wolną chwilę, to warto wsiąść na rower albo w samochód i przyjechać do Bojadeł. To jedna z takich pereł w naszym województwie, które wciąż czekają na docenienie.

Zobacz również: W Gorzowie można było zwiedzać zabytkową willę, która od lat jest zamknięta na klucz:

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska