Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymi się bawili nad jez. Głębokie koło Międzyrzecza

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Młodzi tańczyli, śpiewali i dobrze się bawili.
Młodzi tańczyli, śpiewali i dobrze się bawili. Dariusz Brożek
Blisko 400 pielgrzymów wzięło udział w lokalnej odsłonie Światowych Dni Młodzieży, która odbyła się w miniony poniedziałek, 25 lipca, nad jez. Głębokie koło Międzyrzecza.

Przez kilka godzin popularne kąpielisko nad. jez. Głębokie było areną radosnego festynu, podczas którego blisko 400 pielgrzymów mogło poznać uroki Ziemi Międzyrzeckiej i gościnność jej mieszkańców. Wspólnie śpiewali i tańczyli, ale przede wszystkim doskonale się bawili. Pływali po jeziorze kajakami i łódką strażaków, mogli poznać tajniki gry w bule oraz przejść przyspieszony kurs modelarza. Pomagało im 50 gimnazjalistów i licealistów z grupy, działającej przy parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu. - Opiekujemy się pielgrzymami. Pokazujemy im różne atrakcje i dbamy o to, żeby się dobrze czuli i bawili - mówi jedna z wolontariuszek Anna Szpytko.

Goście na nudę nie narzekali. Z zaciekawieniem przyglądali się walkom miejscowych rycerzy, otoczyli wianuszkiem transporter opancerzony rosomak oraz chętnie wchodzili do środka i na jego pancerz. Chętni mogli też wziąć do ręki i przymierzyć się do wystrzału z granatnika przeciwpancernego RPG-7 i karabinka szturmowego beryl. Długa kolejka ustawiła się do quada, którym strażacy zawodowi wozili pielgrzymów po placu w centrum ośrodka wypoczynkowego. Ten sam plac stał się później areną pokazu, podczas którego strażacy rozpruli na części wrak samochodu i wyciągnęli na zewnątrz manekiny, pozorujące rannych pasażerów i kierowców.

Oprócz Polaków na kąpielisku bawili się Chorwaci, Niemcy i Anglicy. Nie dojechali natomiast zapowiadani przez organizatorów młodzi Włosi. - Po zamachu w Monachium rodzice zaczęli się bać o ich bezpieczeństwo i podjęli decyzję o powrocie do kraju - tłumaczy współorganizatorka imprezy Teresa Flisikowska.

Pomysłodawcą i głównym organizatorem festynu był ks. Damian Drop, który jest duszpasterzem młodzieży w pszczewskim dekanacie. - Dla wielu z nas to przystanek przed Światowymi Dniami Młodzieży i spotkaniem z papieżem Franciszkiem w Krakowie - mówi.

Spotkaliśmy się tutaj, aby uczcić Światowe Dni Młodzieży w Polsce. Następne odbędą się za 30 lat - ks. Damian Drop.

Agata Mirowska
mieszkanka Międzyrzecza

Na festynie nad jeziorem Głębokie spotkałam wielu znajomych. Zarówno wśród wolontariuszy, jak i uczestników. Impreza jest bardzo fajna. Panuje także bardzo radosna i rodzinna atmosfera. Jest tutaj wiele rozmaitych atrakcji. Każdy powinien znaleźć coś interesującego dla siebie. Są gry, pokazy i rozmaite występy. Mi osobiście w tym upale najbardziej odpowiadają rejsy po jeziorze kajakami i łódką. Organizatorom należy się bardzo duży plus.

Daria Kortus
wolontariuszka

Jestem wolontariuszką, sama się zgłosiłam do pracy podczas tej imprezy. Pomagamy pielgrzymom. Większość z nich uczestniczyła wcześniej w podobnej imprezie w Świebodzinie. Mamy sporo pracy, bo jest bardzo dużo atrakcji. Rejestrując się w naszym biurze pielgrzymi otrzymują specjalne opaski, dzięki którym mogą za darmo korzystać z rejsów kajakami i łódką, czy ze smacznych posiłków. Wszyscy nasi goście bardzo dobrze się bawią.

Damian Drop
organizator

Światowe Dni Młodzieży to okazja, aby w szerszy sposób spojrzeć na sprawy naszej wiary. Zanim pojedziemy do Krakowa, chcemy fantastycznie przeżyć ten czas. Nad jeziorem Głębokie koło Międzyrzecza gościmy pielgrzymów z całej diecezji. Przyjechali, żeby się ze sobą spotkać, dać świadectwo wiary. Przygotowaliśmy dla nich rozmaite wydarzenia sportowe, rekreacyjne i artystyczne. Pomaga nam wiele instytucji, firm i prywatnych osób, którym serdecznie dziękujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska