Przez kilka godzin popularne kąpielisko nad. jez. Głębokie było areną radosnego festynu, podczas którego blisko 400 pielgrzymów mogło poznać uroki Ziemi Międzyrzeckiej i gościnność jej mieszkańców. Wspólnie śpiewali i tańczyli, ale przede wszystkim doskonale się bawili. Pływali po jeziorze kajakami i łódką strażaków, mogli poznać tajniki gry w bule oraz przejść przyspieszony kurs modelarza. Pomagało im 50 gimnazjalistów i licealistów z grupy, działającej przy parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu. - Opiekujemy się pielgrzymami. Pokazujemy im różne atrakcje i dbamy o to, żeby się dobrze czuli i bawili - mówi jedna z wolontariuszek Anna Szpytko.
Goście na nudę nie narzekali. Z zaciekawieniem przyglądali się walkom miejscowych rycerzy, otoczyli wianuszkiem transporter opancerzony rosomak oraz chętnie wchodzili do środka i na jego pancerz. Chętni mogli też wziąć do ręki i przymierzyć się do wystrzału z granatnika przeciwpancernego RPG-7 i karabinka szturmowego beryl. Długa kolejka ustawiła się do quada, którym strażacy zawodowi wozili pielgrzymów po placu w centrum ośrodka wypoczynkowego. Ten sam plac stał się później areną pokazu, podczas którego strażacy rozpruli na części wrak samochodu i wyciągnęli na zewnątrz manekiny, pozorujące rannych pasażerów i kierowców.
Oprócz Polaków na kąpielisku bawili się Chorwaci, Niemcy i Anglicy. Nie dojechali natomiast zapowiadani przez organizatorów młodzi Włosi. - Po zamachu w Monachium rodzice zaczęli się bać o ich bezpieczeństwo i podjęli decyzję o powrocie do kraju - tłumaczy współorganizatorka imprezy Teresa Flisikowska.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem festynu był ks. Damian Drop, który jest duszpasterzem młodzieży w pszczewskim dekanacie. - Dla wielu z nas to przystanek przed Światowymi Dniami Młodzieży i spotkaniem z papieżem Franciszkiem w Krakowie - mówi.
Spotkaliśmy się tutaj, aby uczcić Światowe Dni Młodzieży w Polsce. Następne odbędą się za 30 lat - ks. Damian Drop.
Agata Mirowska
mieszkanka Międzyrzecza
Na festynie nad jeziorem Głębokie spotkałam wielu znajomych. Zarówno wśród wolontariuszy, jak i uczestników. Impreza jest bardzo fajna. Panuje także bardzo radosna i rodzinna atmosfera. Jest tutaj wiele rozmaitych atrakcji. Każdy powinien znaleźć coś interesującego dla siebie. Są gry, pokazy i rozmaite występy. Mi osobiście w tym upale najbardziej odpowiadają rejsy po jeziorze kajakami i łódką. Organizatorom należy się bardzo duży plus.
Daria Kortus
wolontariuszka
Jestem wolontariuszką, sama się zgłosiłam do pracy podczas tej imprezy. Pomagamy pielgrzymom. Większość z nich uczestniczyła wcześniej w podobnej imprezie w Świebodzinie. Mamy sporo pracy, bo jest bardzo dużo atrakcji. Rejestrując się w naszym biurze pielgrzymi otrzymują specjalne opaski, dzięki którym mogą za darmo korzystać z rejsów kajakami i łódką, czy ze smacznych posiłków. Wszyscy nasi goście bardzo dobrze się bawią.
Damian Drop
organizator
Światowe Dni Młodzieży to okazja, aby w szerszy sposób spojrzeć na sprawy naszej wiary. Zanim pojedziemy do Krakowa, chcemy fantastycznie przeżyć ten czas. Nad jeziorem Głębokie koło Międzyrzecza gościmy pielgrzymów z całej diecezji. Przyjechali, żeby się ze sobą spotkać, dać świadectwo wiary. Przygotowaliśmy dla nich rozmaite wydarzenia sportowe, rekreacyjne i artystyczne. Pomaga nam wiele instytucji, firm i prywatnych osób, którym serdecznie dziękujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?