Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze poróżniły gorzowskich piłkarzy, bo nie wszyscy dostali po równo

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Fragment czwartoligowego meczu Stilonu (białe stroje) z Błękitnymi Lubno, przegranego przez gorzowian 1:2. Kibice niebiesko-białych chcą widzieć w swojej drużynie jak najwięcej wychowanków.
Fragment czwartoligowego meczu Stilonu (białe stroje) z Błękitnymi Lubno, przegranego przez gorzowian 1:2. Kibice niebiesko-białych chcą widzieć w swojej drużynie jak najwięcej wychowanków. Bogusław Sacharczuk
Futbolowy KS Stilon Gorzów Wlkp. w br. otrzyma z miasta tylko 15 tys. zł na sportowe zajęcia uczniów w ramach programu przeciwalkoholowego. Pozostałe wnioski stowarzyszenia zostały odrzucone. To zrodziło głęboką frustrację działaczy.

Reaktywowany wiosną ubiegłego roku KS Stilon rozpoczął działalność społecznymi siłami swych członków. Oczekiwali, że ich praca zostanie dostrzeżona i w bieżącym dostaną finansową pomoc od miasta. W styczniu zgłosili się do konkursu na dotacje. - Na początku lutego nasze wnioski skonsultowaliśmy z pracownikami wydziału kultury fizycznej Urzędu Miasta. Nikt nie wskazał nam wtedy żadnych błędów - mówi wiceprezes Stilonu Jacek Ziemecki.

Marcowy komunikat powołanej przez Tadeusza Jędrzejczaka konkursowej komisji był dla stilonowców druzgocący. Z bardzo chudego budżetu dostali tylko 15 tys. zł na sportowe zajęcia uczniów w ramach programu przeciwdziałania alkoholizmowi. Tyle, o ile się w tym dziele ubiegali. Wnioski na sport wyczynowy (155.850 zł) oraz szkolenie dzieci i młodzieży (404 tys. zł) zostały odrzucone. Dlaczego?

- Seniorska drużyna Stilonu występuje w czwartej lidze. To nie jest centralny szczebel rozgrywek, tymczasem tylko takie uwzględnialiśmy przy podziale pieniędzy - przypomina dyrektor wydziału kultury fizycznej Tomasz Kucharski. - A szkolenie młodzieży? Klub zwrócił się z prośbą o wsparcie opisanego we wniosku zadania. Załączył jednak kosztorys, który miał charakter powierzenia. To znaczy, że koszty byłyby w całości pokryte z miejskiej dotacji!

Kucharski nie rozumie, dlaczego wyżywienie młodych piłkarzy miałoby kosztować ponad 80 tys. zł? I po co młodzieżowym drużynom pieniądze na druk plakatów oraz biletów?! Były dwukrotny mistrz olimpijski w wioślarstwie mówi wprost: - Obawialiśmy się, że środki z dotacji zostaną wykorzystane niezgodnie z ich przeznaczeniem. Na co? Na przykład na utrzymanie drużyny seniorów.

Wśród sympatyków niebiesko-białych zawrzało. Na internetowych stronach od razu pojawiły się wyliczenia, ile dostały pozostałe piłkarskie kluby z Gorzowa i jego obrzeży: Miejski Klub Piłkarski Gorzów (30 tys. w ramach ,,alkoholówki’’ i 105 tys. na szkolenie), PUKS Maksymilian Gorzów (17 tys. na program przeciwdziałania alkoholizmowi), Warta Gorzów (12 tys. na szkolenie), Iskra Gorzów (8 tys. na ppa), Piast Karnin (17 tys. na ppa, 22 tys. na szkolenie i 15 tys. na utrzymanie bazy) oraz Kłos Małyszyn (9 tys. na szkolenie). Konkluzja wszystkich komentarzy brzmi podobnie: Stilon jest dyskryminowany, choć ma najdłuższą tradycję, największą liczbę zagorzałych sympatyków i ponad 170 trenujących zawodników! Kibice nie mają wątpliwości, że obecne decyzje prezydenckiej komisji to kara za ubiegłoroczny marsz pod magistrat, zorganizowany przez fanów w obronie upadającego, pierwszoligowego wówczas GKP.

Dyrektor Kucharski nie zgadza się z takim postawieniem sprawy. - W młodzieżowych kategoriach Stilon prowadzi tylko grupy żaków, orlików i młodzików. Wiosną ich wyjazdy ograniczają się do Karnina, Wawrowa oraz Różanek. Czyli prawie nic nie kosztują - argumentuje. - Nie da się ich porównać do wydatków MKP, wysyłających 150 juniorów starszych i młodszych, trampkarzy oraz młodzików po całym województwie! Równocześnie ten sam MKP przewidział koszty żywienia na 7 tys. Jak to się ma do 80 tys., zaproponowanych przez Stilon?!

Zarząd klubu z ul. Olimpijskiej, reprezentowany przez prezesa Mariusza Stanisławskiego oraz wiceprezesów Ziemeckiego i Leszka Sokołowskiego wydał w tym tygodniu oświadczenie. Polemizuje w nim ze stanowiskiem konkursowej komisji, wskazując na pięć głównych błędów. Po pierwsze: pierwsza drużyna gra w centralnym Pucharze Polski, a w ogłoszeniu o konkursie brakowało zastrzeżenia o ,,udziale klubów sportowych w centralnych rozgrywkach ligowych’’. Po drugie: nie można mówić o powierzeniu funduszy, skoro klub oferuje do wykonania zadań własną kadrą szkoleniową i zarządzającą. A ta jest wynagradzana z zupełnie innych źródeł. Po trzecie: druk plakatów miał być formą marketingowego dotarcia do sponsorów, zaś bilety posłużyć zebraniu pieniędzy podczas kilku turniejów. Po czwarte: kwota na wyżywienie obejmowała również wodę, niezbędną trenującym w dużych ilościach. I po piąte wreszcie: zastrzeżenia do wysokości wnioskowanej kwoty na szkolenie nie uwzględniają kolejnych, wiosennych i letnich naborów dzieci.

Na razie klamka zapadła, bo decyzje prezydenckiej komisji nie podlegają zaskarżeniu. Nadal ma ona jednak do podzielenia 270 tys. zł, nie zagospodarowanych w pierwszym konkursie. Drugi zostanie ogłoszony już w przyszłym tygodniu. Stilonowcy zapowiadają, że na pewno do niego przystąpią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska