W środku są przekładane powidłami wiśniowymi. - To pierniki świętego Mikołaja, które piekę z okazji dni patrona naszego miasta przypadających 6 grudnia - mówi cukiernik.
Wzoruje się na przedwojennych wyrobach jednego z niemieckich mistrzów cukierniczych działających na tym terenie, który pozostawił po sobie książkę. Tegoroczny piernik mikołajkowy Meryka z wyglądu jest taki jak tamtego - mistrza Webera, stylizowany na przedwojenny.
- Kupiłem tę książkę od pewnego głogowianina, który znalazł ją w swojej piwnicy i mi przyniósł. Zapłaciłem aż 600 zł, ale się opłaciło. Są w niej unikalne zdjęcia i stare przepisy - mówi Meryk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?