Pierwsza porażka Stelmetu

Przed spotkaniem Wojciech Gumiński ostrzegał, że w OSiR-ze gra najlepszy snajper ligi Bartłomiej Jasiówka. Podkreślał, że na tego zawodnika trzeba będzie szczególnie uważać. I co? I w sobotę w Zielonej Górze Jasiówka rzucił 16 bramek! Ale to tylko jedna z przyczyn porażki. Druga to bardzo słaba postawa Stelmetu w obronie.

Już pierwsza połowa nie wróżyła nic dobrego. Goście z Komprachcic kilkakrotnie odskoczyli na trzy gole. Ostatni raz w 17 min, gdy po akcji Mariusza Sękowskiego było 7:10. Nadzieję gospodarzom dał przede wszystkim Krzysztof Wittke, który w 23 min wyrównał na 13:13, a w 29 trafił na 18:17. Niestety, tuż przerwą rzucił Jasiówka i było 18:19.
Na początku drugiej partii wydawało się, że lider złapał właściwy rytm. Po dwóch bramkach 19-letniego Gumińskiego, który rozgrywał naprawdę dobre spotkanie, akademicy prowadzili 20:19. Przeciwnicy mieli jednak tego niesamowitego Jasiówkę i z dziecinną łatwością przejęli inicjatywę. Najlepszy strzelec, który po przerwie zdobył aż dziesięć goli, w 39 min trafił na 22:24, w 44 na 23:26, w 46 na 24:28...

Miejscowi jeszcze zerwali się do odrabiania strat, w 57 min Michał Skołozdrzy z zerowego kąta wkręcił piłkę i było tylko 30:32. Rywale odpowiedzieli jednak akcjami Sękowskiego i znów Jasiówki. Przy stanie 30:34 w 59 min wszystko stało się jasne.
- Nie zawsze może byś kawior - skomentował trener Stelmetu Marek Książkiewicz. Tylko że w sobotę akademicy uraczyli nas... zsiadłym mlekiem.

Pozostałe wyniki: Olimp Grodków - Orlik Brzeg 22:13, Miedź II Legnica - Tęcza Kościan 34:36, ŚKPR Świdnica - Krokus Bystrzyca Kłodzka 33:26, Sparta Oborniki Wlkp. - Bór Oborniki Śl. 10:0 (walkower), Pogoń Oleśnica - Calisia Kalisz 19:32, Zagłębie II Lubin - Astromal Tęcza Leszno 26:30.

STELMET AZS UZ ZIELONA GÓRA - OSiR KOMPRACHCICE 32:34 (18:19)
STELMET AZS UZ: Koledziński, Kotkiewicz - Gumiński 10, Raczkowiak i Wittke po 5, Kociszewski 4, Skołozdrzy 3, Buś 2, Jarowicz, Skrzypek i Wujec po 1, Klimas.
Bramki dla OSiR-u: Jasiówka 16, Sękowski 6, Nawrocki 5, Marcyniuk, Miś i Płonka po 2, Juros 1.