Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies do zadań specjalnych z Gorzowa. Antek i jego przewodnik trenowali w Karkonoszach

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Gorzowski kontrterrorysta wraz ze swoim podopiecznym uczestniczył w szkoleniu przewodników psów bojowych.
Gorzowski kontrterrorysta wraz ze swoim podopiecznym uczestniczył w szkoleniu przewodników psów bojowych. Lubuska Policja
Kontrterroryści, czyli policjanci wyspecjalizowani w zwalczaniu najpoważniejszych zagrożeń, wciąż szkolą swoje umiejętności. Tym razem różne założenia taktyczne trenowali przewodnicy psów bojowych. W szkoleniu zorganizowanym w Karkonoszach uczestniczył również jeden z gorzowskich przewodników wraz ze swoim czworonożnym podopiecznym.

Szkolenie w trudnych warunkach

Tylko szkolenie w trudnych i odpowiadającym realiom warunkach może przygotować do profesjonalnej i skutecznej służby. Dlatego kilkudniowy trening został zorganizowany w Karkonoszach. Sam teren oraz panujące zimowe warunki pogodowe gwarantowały dobre efekty szkoleniowe i realizację założeń taktycznych. W ćwiczeniach z psami na pokładzie helikoptera, wykorzystaniu ich w terenach leśnych oraz pościgami w trudnych warunkach za groźnym przestępcą udział wziął między innymi gorzowski kontrterrorysta i przewodnik psa bojowego Antka.

Łatwo nie było. I to nie tylko dlatego, że dla niektórych uczestników była to pierwsza okazja, by razem ze swoim psem działać na pokładzie śmigłowca, ale i dlatego, że dla samych psów bojowych była to sytuacja niecodzienna czy wręcz zupełnie nowa. A z ćwiczenia na ćwiczenie stopień trudności zadań rósł. Każde kolejne wykonywaliśmy więc etapami. Chodziło o to, aby jak najlepiej przygotować psy bojowe do działań z wykorzystaniem śmigłowca. Stworzono warunki jak najbardziej zbliżone do realnych - opowiada funkcjonariusz.

Przeczytaj również: Nowi funkcjonariusze w szeregach lubuskiej policji. Na czterech łapach!

Aby wszystko przebiegło bezpiecznie i zgodnie z planem, poszczególne ćwiczenia poprzedzało szczegółowe omówienie założeń. Najpierw przeprowadzano próby oswajania psów bojowych z wnętrzem policyjnego śmigłowca, a gdy czworonożni funkcjonariusze zapoznali się już z zapachem maszyny, można było przystąpić do kolejnych zadań. I tak na przykład ćwiczono szybki przerzut śmigłowcem w rejon działania. Ćwiczenia pokazały wyraźnie, ile może zyskać zespół poszukujący sprawcy, jeśli wspierany jest przez przewodnika z psem bojowym, a ile ryzykuje, gdy takiego wsparcia nie ma.

Dla Antka to była woda na młyn

Gorzowski funkcjonariusz swojego psiego partnera ma od dwóch lat. Antek to kilkuletni owczarek belgijski malinois i jak opowiada jego opiekun - w domu oraz na pododdziale jest przyjacielskim psem, ale kiedy trzeba pracować, zawsze wykona postawione przed nim zadanie.

Jest takim typem psa, który wszędzie chce być pierwszy. Praca w ciężkich warunkach problem jest dla niego problemem. Podczas latania śmigłowcem nie ucieka, nie rzuca się, a jest zainteresowany tym co się dzieje na zewnątrz i skanuje otoczenie, żeby zlokalizować cel. Uwielbia latanie śmigłowcem. Na szkoleniu ćwiczono wykorzystanie psa na dużym, zalesionym, górskim terenie i bez problemu zlokalizował przeciwnika oraz wykonał postawione przed nim zadanie - mówi funkcjonariusz.

Taki funkcjonariusz na czterech łapach znacząco zwiększa bezpieczeństwo i komfort pracy. Psy słyszą więcej niż ludzie - można więc powiedzieć, że są uszami zespołu. Czworonogi tej kategorii muszą być szybkie i mieć pęd do działania. Najważniejsza u psów wykorzystywanych do działań bojowych jest chęć walki z przeciwnikiem.

Zobacz również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska