W miniony piątek, 12 marca, na teren pustostanu, gdzie królował Mambo, wszedł 53-letni mężczyzna. Jak tłumaczy rzeczniczka prasowa policji w Międzyrzeczu Justyna Łętowska, ten człowiek nie miał prawa tam wchodzić. Ale jednak wszedł. Jak później zeznawał, pies zachowywał się agresywnie, dlatego postanowił się bronić. Jak było naprawdę, Mambo raczej nie powie. W każdym bądź razie w pewnym momencie napastnik chwycił znaleziony przypadkiem, jak twierdził mężczyzna, młotek i skatował zwierzę. Kiedy myślał, że nie żyje, zakopał go. Jak się później okazało… żywcem!
Przeczytaj także:
Opiekun usłyszał spod ziemi ciche piski
Kiedy później na teren posesji trafił opiekun zwierzaka, nie zastał go na miejscu. Bezowocnie poszukiwał więc pupila w okolicy. Nagle spod ziemi usłyszał… ciche piski. Po usunięciu świeżo rozkopanej ziemi znalazł Mambo. Był cały wytarzany w piachu, oszołomiony, ale żywy. Zwierzakiem zaopiekował się weterynarz, natomiast poszukiwaniami sprawcy czy sprawców barbarzyństwa zajęła się policja. Wytypowano w końcu trzy osoby. – Kiedy policjanci dotarli do posesji, w której przebywali wytypowani mężczyźni, ci byli nietrzeźwi – mówi st. asp. J. Łętowska. - Potrzeba było czasu, aby mogli zeznawać.
Wideo: Znęcał się nad psem
Źródło: TVN24/x-news
Przeczytaj także:
Mambo czuje się już dobrze
W końcu po weekendzie cała trójka złożyła zeznania. Do uderzenia psa młotkiem i zakopania go przyznał się 53-latek. Z uwagi na drastyczność czynu będzie odpowiadał za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Tymczasem Mambo czuje się już dobrze. – Obrażenia na szczęście nie okazały się groźne i szybko doszedł do siebie – twierdzi wyraźnie poruszona losem Mambo J. Łętowska. – Zainteresowaliśmy jego losem Urząd Gminy w Trzcielu i znalazł się w schronisku. Może teraz, po tym co przeszedł, wreszcie znajdzie prawdziwy dom.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?