Przypomnijmy: pierwszy raz o pijanych bezdomnych, którzy uprzykrzają życie nowosolanom, napisaliśmy tydzień temu w artykule "Piją pod naszym blokiem!". Jak opisywał nam wtedy jeden z mieszkańców, grupa "żuli" urządziła sobie melinę pod jednym z bloków przy ul. Wrocławskiej. Najbardziej jednak wzburzało go to, że wszystkiemu muszą przyglądać się małe dzieci... - Tu głównie chodzi o ich bezpieczeństwo. Moja dziewięcioletnia córka sama musiała zgłosić policji, że ktoś śpi przed drzwiami klatki schodowej i boi się wyjść. Do czego to doszło?! - denerwował się.
Sprawa wywołała spore poruszenie u naszych Czytelników
- Podobna sytuacja jest właściwie w całym mieście, mam już dość tych widoków! - pisał m.in. na naszym forum pan Andrzej.
- Na placu między apteką a biblioteką przy ul. 1 Maja, także zbiera się grupka pijaczków - poinformował nas z kolei mieszkaniec osiedla XXX-lecia. - Czasem jest tam aż kilkadziesiąt osób. Nawet w niedzielę nie można spokojnie przejść do kościoła, bo zaczepiają i wyzywają bez powodu - opowiadał. - To nie miejsce spotkań. Tym bardziej, że zostawiają po sobie śmieci, a sikają w żywopłot. Policja i straż miejska powinny bardziej dbać o nasze bezpieczeństwo, przecież wszyscy pamiętamy o tragicznej śmierci młodego chłopaka, do której doszło właśnie w tym miejscu - dodał na końcu.
Sondując sprawę, dostrzegliśmy na mapie naszego miasta sześć "kultowych" miejscówek dla wszelkiej maści pijaczków.
Jakie to miejsca? Jak na sprawę reaguje policja, a jak straż miejska? Przeczytasz o tym 22 lipca w "Tygodniku Nowej Soli", który otrzymasz z papierowym wydaniem sobotnio-niedzielnego magazynu "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?