O młodym człowieku z raną brzucha dyżurnego policji zawiadomił przypadkowy przechodzień. Mateusz P. (18 l.) z krwawiącą klatką piersiową opierał się o mur kamienicy. Chłopak trafił do szpitala. Tam przeszedł zabieg. Chwilę później policja zatrzymała jego dziewczynę. Była tak pijana, że miała problem z odtworzeniem zdarzeń. - Jej relacja tuż po zatrzymaniu była nieskładna i mało logiczna - informuje Kamila Zgolak-Suszka, rzeczniczka żarskiej policji.
Na podstawie zeznań świadków, policja ustaliła przebieg feralnego zajścia. Tuż przed ranieniem młodego mężczyzny, oboje pili alkohol w mieszkaniu należącym do jej matki. Byli tam też ich znajomi. Między młodymi doszło do kłótni.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w piątek w żarsko-żagańskim papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?