W środę, 21 marca, funkcjonariusze z Referatu Profilaktyki gdańskiej Straży Miejskiej kontrolowali teren Dworca Głównego PKP. Ich uwagę zwróciła grupa młodych ludzi. Wśród nich była dziewczyna, która miała problem z utrzymaniem równowagi. Pozostali asekurowali ją, żeby nie upadła. Strażnicy postanowili sprawdzić, co jest tego przyczyną.
- Kiedy szliśmy w ich stronę, dziewczyna osunęła się na ziemię i straciła przytomność. Szesnastolatka oddychała, ale nie było z nią kontaktu. Wyczuliśmy od niej woń alkoholu - mówi starszy strażnik Jakub Wałdoch.
Czytaj także:
- Położyłem jej pod głowę kurtkę i przykryłem folią termoizolacyjną. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwaliśmy pogotowie ratunkowe. Nagle nastolatka zaczęła wymiotować. Ułożyliśmy ją w pozycji bocznej ustalonej i monitorowaliśmy jej stan do czasu przyjazdu karetki – dodaje Jakub Wałdoch.
Zespół ratunkowy podjął decyzję o przewiezieniu dziewczyny do szpitala. O zdarzeniu strażnicy poinformują sąd rodzinny.
INFO Z POLSKI: Najważniejsze wydarzenia tygodnia
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?