Sobotnia noc była bardzo pracowita dla międzyrzeckich policjantów. Czarną serię na ulicach zainaugurował nietrzeźwy rowerzysta, który w pobliżu szpitala widząc policyjny radiowóz pospiesznie zszedł z jednośladu i zaczął go prowadzić. Podczas legitymowania zachowywał się nerwowo, policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Po sprawdzeniu alkotestem wyszło na jaw, że ma ponad 1,5 prom. w organizmie.
Nieco później na ul. Bolesława Chrobrego 42-letni międzyrzeczanin uderzył swoim golfem w przydrożną lampę, następnie staranował zaparkowany samochód i odjechał na ul. Bolesława Prusa, gdzie zatrzymali go świadkowie jego wyczynów. Po przyjeździe policjantów wydmuchał ponad 2,5 prom. alkoholu.
Do kolejnego zdarzenia doszło tej samej nocy na ulicy Poznańskiej w Międzyrzeczu. 28-letni mężczyzna prawdopodobnie jechał z nadmierną prędkością. Nie opanował swojego renaulta i uderzył nim w drzewo. Jak ustalili policjanci - on również był nietrzeźwy. Miał prawie 2,5 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
Czarną serię zakończyła kobieta. Mieszkanka Międzyrzecza jechała o 5.40 do pracy. Rozbiła samochód na ul. Poznańskiej. Dokładnie w tym samym miejscu, gdzie swojego renaulta roztrzaskał zatrzymany wcześniej 28-latek. Jak się później okazało, ona również jechała na podwójnym gazie. Wydmuchała ponad 2 promile alkoholu.
Żaden z pijanych kierowców nie doznał większych obrażeń. Dlatego spowodowane przez nich kraksy zostały zakwalifikowane przez policjantów jako kolizję. Wszyscy stracili za to prawa jazdy. Niebawem staną przed sądem. Za jazdę na podwójnym gazie grożą im kary nawet do dwóch lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
