Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany funkcjonariusz służby więziennej wiózł dwoje dzieci. Chciał oszukać policjantów (zdjęcia)

(pij)
Pijany funkcjonariusz służby więziennej wpadł podczas poniedziałkowej, 15 września, akcji "Trzeźwy kierowca". Na widok policjantów próbował zamienić się z żoną miejscami w aucie. Akcja odbyła się na ul. Zjednoczenia. Patrol był też na Objazdowej. W alkomat dmuchali kierowcy jadący w kierunku ronda PCK. W pewnym momencie kom. Katarzyna Świerkowska dostrzegła opla vectrę stojącego w kolejce do kontroli. Od strony pasażera wysiadła kobieta i zamieniła się z kierowcą miejscami. Zamiana dla zmylenia policjantów nie udała się. Kiedy mężczyzna dmuchnął w alkomat okazało się, że ma około 0,9 promila alkoholu. Z tyłu siedziały dzieci w wieku 2 i 4 lat. Kobieta, która jechała jako pasażer była… trzeźwa. Kierowca został zabrany do radiowozu. Tam załamał się. Okazało się, że to funkcjonariusz służby więziennej z wieloletnim stażem. Zdał sobie sprawę, że może stracić pracę. Jego nieodpowiedzialność podkreśla również fakt, że wiózł dzieci. To nie koniec. Na chodnik koło przystanku autobusowego, w miejscu kontroli, wjechał renault scenic. Kierowca wysiadł z auta i zaczął uciekać. Pobiegł za nim policjant i po chwili zatrzymał. Kierowca był kompletnie pijany, miał niemal 2 promile alkoholu. Mieszkaniec Warszawy przyjechał do pracy w Czerwieńsku. Na koniec, na ul. Objazdowej wpadł kierowca, który wydmuchał 0,4 promila. Funkcjonariuszowi służby więziennej i mieszkańcowi Warszawy grozi kara do dwóch lat więzienia. Kierowca z Osadniczej odpowie za wykroczenie. - Dwa pierwsze przypadki pokazują, że ludzie są świadomi tego, że prowadzą po pijanemu, bo na widok policjantów kombinują - mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Wszystkie informacje o Winobraniu 2014: Winobranie 2014 - program, koncerty, zdjęcia, wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska