Z relacji uczniów wynika, że szaleniec, którym okazał się Patryk W., już wcześniej włóczył się po korytarzach szkoły i zaczepiał uczniów. W jedną z dziewcząt rzucił plastikową butelką z napojem. Następnie mężczyzna poszedł do swojego domu tuż obok szkoły, żeby za chwilę pojawić się na balkonie. Rzucał wulgarnymi obelgami w kierunku gimnazjalistów. - Machał do nas wielkim nożem albo tasakiem - relacjonuje gimnazjalista.
Jak mężczyzna dostał się do budynku? – [i]Wszedł frontowymi drzwiami, które zwykle są zamknięte, ale w tym dniu na czas remontu były otwarte - wyjaśnia dyrektorka gimnazjum. W organizmie mężczyzny, który wtargnął do Gimnazjum nr 2, znaleziono substancje wskazujące na zażycie dopalaczy i 1,5 promila alkoholu (...)
Więcej o szczegółach sprawy i jej konsekwencjach przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?