Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca rozbił auto. Potem... zasnął [ZDJĘCIA, WIDEO]

(pij)
– Na pierwszym rondzie samochód przejechał przez jego środek – relacjonował świadek zdarzenia. Przed drugim rondem było już znacznie gorzej. – Rozpędzone auto uderzyło w latarnię, wypadło z drogi i zatrzymało się w polu – opowiada świadek zdarzenia.
– Na pierwszym rondzie samochód przejechał przez jego środek – relacjonował świadek zdarzenia. Przed drugim rondem było już znacznie gorzej. – Rozpędzone auto uderzyło w latarnię, wypadło z drogi i zatrzymało się w polu – opowiada świadek zdarzenia. Piotr Jędzura
Do zdarzenia doszło w piątek 19 lutego na rondzie obwodnicy Zielonej Góry Starego Kisielina. Kierowca mitsubishi jechał w kierunku centrum miasta. – Na pierwszym rondzie samochód przejechał przez jego środek – relacjonował świadek zdarzenia. Przed drugim rondem było już znacznie gorzej. – Rozpędzone auto uderzyło w latarnię, wypadło z drogi i zatrzymało się w polu – opowiada świadek zdarzenia. Kierowcy, którzy widzieli zdarzenie zatrzymali się i pobiegli do rozbitego samochodu. - W środku kierowca leżał na fotelu i chrapał – mówił jeden ze świadków. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Kierowcą zajął się lekarz. Piotr S. miał rozbitą głowę i bardzo mocno krwawił. Był też kompletnie pijany. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. – Ze wstępnych ustaleń wiemy, że kierowca mitsubishi miał około 3 promile alkoholu – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Jak się okazało, w połowie stycznia Piotr S. również prowadził auto po pijanemu. Policję wezwali wtedy kierowcy zaniepokojeni jego jazdą. Na ul. Kostrzyńskiej w Zielonej Górze próbował toyotą avensis przejechać celnika, który chciał go zatrzymać. Kiedy na miejsce dotarł patrol policji, pijany Piotr S. uderzył w radiowóz swoim autem. Został wtedy zatrzymany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska