Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca wiózł trzech awanturników na fotelach. Czwartego ukrył w... bagażniku. Nikt nie wiedział, jak się tam znalazł [ZDJĘCIA]

Materiały policji, oprac. (sndr)
Policjanci po pościgu zatrzymali 49-letniego kierowcę audi. Mężczyzna znacznie przekroczył dozwoloną prędkość i był na tzw. podwójnym gazie. Głogowianin "wydmuchał" 1,52 prom. Co więcej w aucie wiózl jeszcze trzech pijanych pasażerów, a czwarty był w bagażniku.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 3 grudnia około godz. 22.00 przy ulicy Obrońców Pokoju w Głogowie. To właśnie wtedy policjanci zauważyli zbyt szybko poruszające się auto.

- Kierowca audi, jak wykazał wideorejestrator, jechał z prędkością 95 km/h. Na ulicy obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Policjanci poruszając się radiowozem, włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne, nakazując zatrzymanie pojazdu do kontroli. Kierowca zignorował polecenia, przyspieszył i zaczął uciekać. Po kilku minutach został zatrzymany. Badanie kierującego samochodem 49 – latka, wykazało w jego organizmie 1,52 promila alkoholu. Nie miał przy sobie uprawnień do kierowania. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy - informuje podinsp. Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.

Do wypadku doszło we wtorek 4 grudnia pod Zieloną Góra. Kierowca volkswagena uderzył w bok renault, które wypadło z drogi. Sprawca odjechał rozbitym autem i z przebitą oponą. Porzucił samochód kilkaset metrów dalej i uciekł do lasu. Kierowca renault i pasażerka trafili do szpitala.Do wypadu doszło około godz. 9.00. Kierujący renault jechał od Leśniowa Wielkiego w kierunku Zielonej Góry. Na prostym odcinku drogi na czołowe zdarzenie wyjechał mu kierujący volkswagenem. W wyniku zdarzenia renault wypadło z drogi na pobocze. Kierujący volkswagenem odjechał  z miejsca wypadku. Przejechał kilkaset metrów i porzucił uszkodzony samochód. Volkswagen ma rozbity bok i przebitą przednią oponę. Kierowca uciekł do lasu.WIDEO: Potrącił dziewczynę i uciekł! Na miejsce dojechały wozy zielonogórskiej straży pożarnej, karetka pogotowia ratunkowego oraz zielonogórska drogówka. Kierujący renault i jego żona zostali zabrani do szpitala. Policjanci zabezpieczyli ślady w porzuconym samochodzie. – Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia oraz poszukiwanie kierowcy volkswagena – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Poważny wypadek. Volkswagen staranował renault pod Zieloną G...

W samochodzie było czterech pasażerów choć na pierwszy rzut oka było ich... trzech. Wszyscy byli nietrzeźwi, zachowywali się agresywnie i odmawiali podania swoich danych osobowych. Policjantów ruchu drogowego wsparły inne patrole.

- Mężczyźni zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień. Kontrolując pojazd, policjanci ujawnili w bagażniku audi, czwartego śpiącego tam pasażera. Mężczyzna również był nietrzeźwy i nie potrafił powiedzieć jak trafił do bagażnika - wyjaśnia podinsp. Kaleta.

Zielonogórscy policjanci zatrzymali agresywnego mężczyznę, który rzucił się na przejeżdżającą piaskarkę, a następnie na pracownika Miejskiego Zakładu Gospodarki komunalnej i uszkodził obsługiwaną przez niego maszynę. Mężczyzna był nietrzeźwy. Odpowie za atak na pracownika i uszkodzenie pojazdu. Straty przez niego spowodowane wyceniono na co najmniej 3 tys. zł. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.W sobotę (1.12) pracownik miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej wykonywał prace porządkowe na zielonogórskim deptaku posypując nawierzchnię piaskiem i solą, aby nie była śliska dla przechodniów. - W pewnym momencie, gdy przejeżdżał pomiędzy ratuszem, a ulicą Pod Filarami podbiegł do niego nietrzeźwy mężczyzna, kopnął w pług i uderzył w bok pojazdu uszkadzając lusterko. Pracownik ZGK zatrzymał się i wysiadł. Między mężczyznami doszło do szarpaniny. Sytuację próbowała załagodzić młoda kobieta, towarzysząca agresorowi, jednak ten nie odpuszczał - mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.W pewnym momencie pracownik ZGK zadzwonił pod numer alarmowy, żeby wezwać policję, a następnie schował się do wnętrza pojazdu. Wtedy agresja napastnika skierowała się na sprzęt. Próbował otworzyć drzwi, żeby dostać się do wnętrza, a następnie zaczął uderzać w szybę, która pod wpływem zadawanych ciosów pękła. Napastnik przez otwór po wybitej szybie próbował jeszcze uderzyć kierowcę. Po chwili wraz ze swoją towarzyszką odszedł w kierunku ul. Mariackiej. W chwilę później został zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany agresywny mężczyzna to 23-letni mieszkaniec Zielonej Góry.Zielonogórscy policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia, w czym niewątpliwie pomoże nagranie z miejskiego monitoringu, który zarejestrował całą sytuację. Straty spowodowane przez nietrzeźwego agresora wycenione zostały na co najmniej 3 tys. zł. 23-latek odpowie za uszkodzenie ciała pracownika ZGK oraz uszkodzenie mienia. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Pijany chuligan napadł pracownika Zakładu Gospodarki Komunal...

Kierowcy grożą zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym oraz nie zatrzymania się do policyjnej kontroli. Jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 5 i utratą uprawnień do kierowania. Za przekroczenie prędkości, nieprawidłowy przewóz pasażera i inne wykroczenia przewidziane są kary grzywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska