O pijanym konduktorze policję zawiadomił wczoraj jeden z podróżnych. Na dworcu PKP w Zielonej Górze czekali już mundurowi. - Okazało się, że po sprawdzeniu alkomatem 43-letni konduktor miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Lidia Kowalska.
Czytaj więcej Pijany maszynista prowadził pociąg przewożący cysterny z paliwem
Sprawą konduktora (pracownika spółki Intercity) zajmie się prokurator. Zadecyduje o tym, jakie zarzuty usłyszy mężczyzna, który pełnił obowiązki służbowe naruszając - jak to określa kodeks - zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
- Konduktor w czasie pracy odpowiadał nie tylko za kontrolę biletów, ale również za przekazywanie informacji maszyniście o tym, czy pasażerowie bezpiecznie opuścili pociąg. Decydował też, kiedy pociąg może ruszyć w dalszą podróż - tłumaczy mł. asp. Kowalska.
Policja najpierw poinformowała, że pociąg jechał z Poznania. Faktycznie to skład relacji Warszawa-Zielona Góra, o czym zielonogórska policji poinformowała nas około godz. 15.30. Pijany konduktor wsiadł na dworcu w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?