Nocą o dziwnie zachowującym się maszyniście policję zawiadomili pracownicy Służby Ochrony Kolei w Gubinie. Zwrócił on ich uwagę wraz z dwoma innymi członkami obsługi lokomotywy.
Okazało się, że jeden z maszynistów jest pijany. - Miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje sierż. Justyna Migdalska z biura prasowego lubuskiej policji. To 42-letni mieszkaniec Kędzierzyna Koźla. Pracuje na kolei od 24 lat. Dwaj pozostali członkowie załogi byli trzeźwi.
Czytaj więcejPijany maszynista prowadził pociąg z cysternami z paliwem
Pijany maszynista mógł doprowadzić do tragedii. - Na trasie z Gubina do Czerwieńska, którą miała pokonać lokomotywa, jest aż 30 niestrzeżonych przejazdów - informuje sierż. Migdalska. Lokomotywa "Gagarin" jechała bez wagonów.
Mężczyzna stanie przed sądem. Za jazdę lokomotywą po pijanemu grozi mu kara do dwóch lat więzienia. Stracił też prawo do prowadzania lokomotywy.