37-latek z Lubska 22 czerwca brał udział w suto zakrapianej kolacji. Nie oszczędzał się i pił dużo i raz po raz wnosił toasty. Gdy zabrakło trunków, wsiadł w auto wraz z trójką znajomych. Chcieli dotrzeć na stację benzynową, żeby zakupić więcej alkoholu i bawić się dalej. Nie dał rady jechać prosto. Uderzył w samochód ciężarowy, potem w słup energetyczny.
Pasażerka pojazdu doznała skręcenia i stłuczenia kręgosłupa. Pozostali pasażerowie nie doznali większych obrażeń. Mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku, ale stwierdził, że był zbyt pijany i nie pamięta szczegółów wydarzenia. Prokurator rejonowy w Żarach przesłał już do sądu akt oskarżenia przeciwko pijakowi. Oskarżonemu grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?