Do zdarzenia doszło w piątek 17 lipca na tzw. Dzikiej Ochli w Zielonej Górze. Zataczający się mężczyzna razem z trzyletnim synkiem wypłynął w dmuchanej kacze na środek kąpieliska.
Zauważyli to plażowicze. Widząc, że mężczyzna jest pijany i ma ze sobą dziecko zaczęli wołać, aby wrócił na brzeg. Bezskutecznie. Zaalarmowali więc policję.
Patrol zielonogórskiej policji zjawił się natychmiast. Liczyła się każda minuta. Mężczyzna został ściągnięty na brzeg. Był kompletnie pijany. Miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Okazało się, że na brzegu została, bez żadnej opieki, jego pięcioletnia córeczka. Mężczyzna został zatrzymany. Policjanci przedstawią mu zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo nawet utraty życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?