Policyjny pościg za pijanym kierowcą trwał około dziesięciu minut. Pojazdy przejechały w tym czasie 15 km. Dlaczego akcja trwała tak długo, skoro ścigany mężczyzna uciekał matizem, który znacznie ustępuje policyjnym radiowozom? - Na drodze krajowej numer trzy był duży ruch, zaś uciekający kierowca jechał slalomem. Dlatego policjanci nie mogli od razu go wyprzedzić - tłumaczy st. sierż. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Zaczęło się o 10.30 w Trzebiszewie między Skwierzyna i Gorzowem Wlkp. Policjanci chcieli zatrzymać do rutynowej kontroli matiza. Kierowca zlekceważył jednak sygnały do zatrzymania pojazdu. Zaczął uciekać krajową trójką na północ w kierunku Gorzowa. W trakcie pościgu funkcjonariusze skontaktowali się drogą radiową z kolegami z gorzowskiej komendy. którzy zatrzymali pirata dopiero na os. Staszica.
Matizem kierował 38-letni mieszkaniec woj. zachodniopomorskiego. Podczas badania alkotestem wydmuchał 2,32 prom. alkoholu. Teraz trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. Jak dojdzie do siebie, usłyszy zarzuty. - Odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu oraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności - informuje st. sierż. J. Łętowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?