Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Piliśmy wodę z fekaliami i nic o tym nie wiedzieliśmy! Gmina nas truje!

Robert Majkowski
Bakterie, które sanepid wykrył w kranie jednej ze szkół w gminie Krzynowłoga Mała, mogły wywołać zatrucia pokarmowe, a nawet śmierć w wyniku sepsy lub wyniszczającej biegunki

Czułam, że z tą wodą jest coś nie tak. Miała dziwny i zapach, i smak. Ale mąż się ze mnie śmiał, że kupuję za tanią herbatę - mówi Ewa Czajkowska.

Czemu ta woda tak dziwnie pachnie?

A jej mąż Andrzej dodaje:
- Piliśmy wodę z fekaliami i nic o tym nie wiedzieliśmy, bo gmina nie raczyła nas powiadomić o skażonym wodociągu. A ja choruję na raka jelit, a więc moim obowiązkiem jest troska o właściwe odżywianie się.

- A gmina nas truje. W ubiegłym roku, 6 listopada, dowiedziałem się przez przypadek, że z wodą w wodociągu jest coś nie tak. Od razu wrzuciłem o tym informacje na facebooka wszystkim we wsi. Mailem zwróciłem się też do urzędu gminy z pytaniem, dlaczego nic oficjalnie o tym nie wiemy. Okazało się, że na stronie gminy była zamieszczona krótka informacja. Dla mnie takie informowanie, o przecież kluczowych sprawach dla naszego życia, to kpina. A ja - na swoje bezpośrednie pytanie, dlaczego tak się dzieje, nie otrzymałem odpowiedzi do dziś - denerwuje się Andrzej Czajkowski.

- 30 września na sesji jeden z radnych zaczął dociekać, czemu woda tak dziwnie pachnie. Odpowiedziano mu, że była awaria i woda nie nadaje się do picia. Wieść poszła w eter, a my dowiedzieliśmy się, że już jakieś dwa tygodnie pijemy wodę z fekaliami. Czy w tej gminie nie ma żadnego systemu powiadamiania o tak podstawowych sprawach dla ludzkiego życia? - zastanawia się pan Andrzej.

Informowaliśmy, mówi wójt

- Nie zanotowaliśmy żadnej centralnej awarii wodociągu na terenie gminy. Opisywany przypadek mógł mieć związek z uszkodzeniem przyłącza wodociągowego w trakcie prac budowlanych w okolicach Romanów-Seborów. Po stwierdzeniu wspomnianego uszkodzenia, pracownik urzędu gminy poinformował wszystkich sołtysów sołectw podlegających pod stację uzdatniania wody w Kakach-Mroczkach o zaistniałej sytuacji. Poinformowany został m.in. sołtys Łaniąt - nie tylko o samym uszkodzeniu przyłącza, lecz także o czasowej konieczności spożywania wody wyłącznie po przegotowaniu. I sołtys mieszkańców powiadomił - twierdzi wójt.

To niebezpieczne bakterie, ale zgłoszeń nie mieliśmy

W jednej z trzech próbek - rutynowo pobranych 15 września przez przasnyski sanepid stwierdzono bakterie z grupy escherichia coli (pałeczki okrężnicy) i clostridium perfringens (laseczki zgorzeli gazowej) - czyli bakterii, które mogą wywołać zatrucia pokarmowe, a nawet śmierć w wyniku sepsy czy wyniszczającej biegunki.

Bakterie te były w próbce pobranej z kranu pomieszczania gospodarczego w szkole podstawowej w Romanach-Seborach. A, że nie wiadomo dokładnie, kiedy doszło do uszkodzenia wodociągu, dzieci ze szkoły w Romanach-Seborach (a jest tam około 50 uczniów) mogły pić wodę z groźnymi bakteriami, i nic o tym nie wiedzieć.

- Bakterie coli w wodociągach czasami się zdarzają, ale z laseczkami zgorzeli gazowej spotkałam się po raz pierwszy w swojej karierze. Faktycznie są to bardzo niebezpieczne bakterie, ale żadnych zgłoszeń o złym samopoczuciu dzieci nie mieliśmy. Może dlatego, że stężenie tych bakterii było niewielkie - mówi Zofia Mirska, dyrektor PSSE w Przasnyszu. - O wynikach próbek pobranych 15 września poinformowano nas telefonicznie 17 września, i jeszcze tego samego dnia zarządziliśmy działania zaradcze. Wydaliśmy polecenie, by został podstawiony zbiornik z wodą i ogłosiliśmy zakaz picia wody z kranu.

Kolejne próbki pobrane zostały 22 i 30 września. W obu przypadkach wyniki były dobre.

Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu Tygodnika w Przasnyszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki