Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilka ręczna: Głogowianin rozpracowuje rywali kadry

Redakcja
- Analizowanie meczów i robienie statystyk od zawsze było moja pasją - mówi Piotr Zembrzuski
- Analizowanie meczów i robienie statystyk od zawsze było moja pasją - mówi Piotr Zembrzuski fot. Krzysztof Zawicki
Analitykiem kadry szczypiornistów został Piotr Zembrzuski, były trener AMD Chrobrego Głogów.

Funkcja analityka kadry w naszej reprezentacji jest stosunkowo młoda. Związek Piłki Ręcznej w Polsce wprowadził analityka w szeregi sztabu szkoleniowego w kwietniu tego roku. Został nim Zembrzuski, który w swojej karierze trenował m.in. Chrobrego. Pracował też w Kościanie i w Zielonej Górze. Do jego zadań należy obserwowanie pojedynków przeciwników naszej reprezentacji. Jest to przede wszystkim materiał filmowy. - Przy dzisiejszej technice nie ma tym z najmniejszego problemu - opowiada Zembrzuski. - Pozostaje tylko kwestia przemieszczenia się po Europie za drużyną przeciwną.

Dużo się uczył
Analityk zwrócił uwagę, że na niektórych zawodach, jak chociażby na ostatnich mistrzostwach świata w Niemczech w 2007 r., organizatorzy mieli przygotowane materiały filmowe o każdej drużynie. - Ale gorzej z tym było już na tegorocznych mistrzostwach Europy w Norwegii - dodaje Zembrzuski. - Tam z takich rzeczy nie było nic.

To po tych zawodach zrodził się pomysł, aby zatrudnić w ZPRP człowieka do zbierania informacji. A moment ku temu był istotny, gdyż na przełomie maja i czerwca Polacy grali we Wrocławiu mecze eliminacyjne do igrzysk w Pekinie. Wybór padł na Zembrzuskiego, który w związku nie jest osobą anonimową. - Od wielu lat zapraszany jestem na konferencje szkoleniowe - opowiada. - Zawsze lubiłem analizować grę, tworzyć statystyki. Po pewnym czasie zorientowałem się, że wiem więcej od wykładowców i dlatego postanowiłem bardziej poważnie zająć analizą, czym zainteresowałem sztab szkoleniowy.

Podglądał siatkarzy

Do zadań Zembrzuskiego należy nie tylko filmowanie pojedynków. Wybiera w sposób chronologiczny najistotniejsze fragmenty gry oraz charakterystyczne zagrania przeciwnika. - Mój materiał jest dopiero wstępem do głębszej analizy dla trenerów - dodaje. - Sprawami ściśle statystycznymi zajmuje się drugi szkoleniowiec Daniel Waszkiewcz, który później razem z Bogdanem Wentą opracowuje strategię na dany mecz.

Zembrzuski był z kadrą na Igrzyskach w Pekinie, gdzie miał okazję podpatrywać kolegów-analityków z innych dyscyplin. Najczęściej towarzyszył siatkarzom. - O ile piłkarz ręczny w jednym spotkaniu rzuca przeciętnie na bramkę dziesięć razy, to taki przykładowo Mariusz Wlazły ataków na boisko przeciwnika ma 50 - zauważa. - Trzeba jednak pamiętać, że możliwości i wariantów rzutowych jest znacznie więcej, niż ataków przy siatce, dlatego analiza tych zagrań jest trudniejsza w przypadku szczypiorniaka.

Od soboty nasza kadra przebywa w Bydgoszczy. Jest tam również Zembrzuski. Dziś Polacy grają mecz eliminacyjny z Czarnogórą. Jednak głogowianin nie będzie na całym zgrupowaniu. Pojedzie do Turcji obserwować mecz Rumunii, z którą to naszymi zagra sobotę.

Krzysztof Zawicki
076 833 33 34
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska