Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarskie derby, czyli trzy ładne gole

(flig)
Tak padła pierwsza bramka. Strzelał Bartosz Tyktor, a Karol Haraś już za linią dobił piłkę do siatki.
Tak padła pierwsza bramka. Strzelał Bartosz Tyktor, a Karol Haraś już za linią dobił piłkę do siatki. Ryszard Poprawski
Jeszcze przed kilkoma laty lubuskie derby, w których grają zespoły Arki i Lechii wywoływały spore emocje. Dziś jest zupełnie inaczej. Szkoda. Ostatecznie w Nowej Soli zwyciężyli zielonogórzanie, choć stawka była niemal żadna.

Arka praktycznie została zdegradowana do czwartej ligi, klub jest w bardzo złej sytuacji finansowej. Wydaje się, że oprócz trenera, piłkarzy, garstki działaczy i grupy wiernych kibiców, nikomu już w Nowej Soli na futbolu nie zależy. To przykre. Z kolei Lechia gra w ostatnich meczach zupełnie dobrze, ale ma taką stratę do lidera, że nie walczy praktycznie o nic.

Stąd spotkanie nie przyniosło większych emocji. Nowosolanie mogli przeciwstawić Lechii praktycznie tylko ambicję. Zrobili to, walczyli do końca i choćby za to należą się im brawa. Goście, oprócz pierwszych 20 minut, kiedy pojedynek był w miarę wyrównany, mieli zdecydowaną przewagę pod każdym względem. Prawda jest taka, że powinni wygrać to znacznie wyżej. Ale tak bywa w spotkaniach bez stawki...

Na szczęście plusem tego meczu były bez wątpienia były gole. W 41 min długą piłkę z lewej strony ładnym uderzeniem skierował do bramki Bartosz Tyktor (przesunięcie tego zawodnika z obrony do ataku okazuje się dobrym pomysłem). Kiedy ta była już w siatce, dla pewności dobił ją Karol Haraś. W 53 min atomowy strzał oddał Michał Kojder, obronił Adrian Sala, a z pierwszej piłki ostro i z odległości kilkunastu metrów trafił Tyktor.

W doliczonym czasie z rzutu wolnego z odległości 20 metrów strzelał Łukasz Kałużny. Uderzenie było znakomite, a piłka wpadła w okienko bramki Wojciecha Fabisiaka, który nie miał szans na obronę. Piękny gol, który nie miał już jednak większego znaczenia dla wyniku.

ARKA NOWA SÓL - LECHIA ZIELONA GÓRA 1:2 (0:1)
Bramki: Kałużny (90) - Tyktor 2 (41, 53)

ARKA: Sala - Wesołowski (od 78 min Lewandowski), Smolin, Świercz, Tomczak - Rozynek, Domański (od 57 min Kałużny), Pilsak, Czarzasty (od 53 min Czapla) - Kumczyk (od 65 min Rudnicki), Szuszkiewicz.

ZASTAL: Fabisiak - Dworak, Wojciechowski, Humiński - Górski, Haraś, Kojder (od 66 min Orłowski), Cipior (od 76 min Małecki), Figiel - Skrzyński (od 65 min Ziętek, od 86 min Piwowarskio), Tyktor.

Żółta kartka: Wojciechowski. Sędziował Maciej Dudek (Żagań). Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska