Piłkarskie wydarzenie roku w Zielonej Górze. Przyjeżdża Arka Gdynia z legendą na ławce trenerskiej

- Gdynianie w rozgrywkach pucharowych w ostatnich sezonach grają bardzo dobrze, dlatego czeka nas bardzo ciężki pojedynek – uważa Andrzej Sawicki, trener Lechii Zielona Góra. – Z każdym zespołem można grać o zwycięstwo, bez względu, w jakiej lidze występuje. Gramy u siebie, dlatego trzeba walczyć. Po to ciężko pracujemy, by starać się realizować marzenia.

Zielonogórzanom z pewnością ambicji nie zabraknie, ale to Arka Gdynia jest zdecydowanym faworytem meczu. To zespół, który walczy w tym sezonie o awans do ekstraklasy, zajmuje obecnie piąte miejsce w pierwszoligowej tabeli. W pierwszej rundzie centralnych rozgrywek Pucharu Polski gdynianie pokonali na wyjeździe drugoligowy GKS Bełchatów aż 5:0. Z kolei Lechia – najlepsza lubuska drużyna w regionalnym Pucharze Polski - w 1/32 finału wygrała (3:2), również na boisku rywala, z trzecioligową ekipą Orląt Radzyń Podlaski.

Przyjazd do Zielonej Góry zespołu Arki Gdynia to niewątpliwie futbolowa atrakcja dla kibiców. Już dawano żadna drużyna z województwa lubuskiego nie rywalizowała z podobnej klasy rywalem w meczu o stawkę. Klub z Gdyni to uznana na piłkarskiej mapie Polski marka, może pochwalić się kilkoma znaczącymi sukcesami. W poprzedniej edycji Pucharu Polski gdynianie dotarli aż do finału, w którym przegrali z Rakowem Częstochowa 1:2 mimo, że prowadzili do 81 min. Po trofeum sięgnęli w latach 1979 i 2017. Dwukrotnie zdobyli Superpuchar Polski (2017 i 2018). Od 2005 roku Arka w dziewięciu sezonach grała w ekstraklasie.

Gdynianinie drugi sezon z rzędu rywalizują w pierwszej lidze. Mierzą w awans na najwyższy szczebel rozgrywek. Zarządcy klubu uznali niedawno, że wyniki drużyny nie są jednak zadawalający i dlatego dokonali zmian w sztabie szkoleniowym. Drużynę opuścili trener Dariusz Marzec i jego asystent Janusz Świerad.

– Dziękuję trenerowi za czas pracy dla Arki. Mimo tego, że ostatnie wyniki były poniżej oczekiwań, to ta decyzja nie była łatwa. Znaleźliśmy się jednak w momencie, w którym musieliśmy zareagować – mówił Michał Kołakowski, prezes klubu z Gdyni, cytowany przez serwis arka.gdynia.pl.

Przed tygodniem Dariusza Marca zastąpił nowy szkoleniowiec - Ryszard Tarasiewicz. To bardzo znana poznać w świecie futbolu. 59-letni były piłkarz, w latach 1984-91 rozegrał 58 meczów w reprezentacji Polski, dla której zdobył dziewięć bramek. W 1986 roku grał na mistrzostwach świata w Meksyku. Był ikoną Śląska Wrocław, w 214 spotkaniach strzelił 56 goli. Grał też w klubach ze Szwajcarii, Francji i Norwegii, m.in. w Neuchatel Xamax, AS Nancy, RC Lens.

W roli trenera Ryszard Tarasiewicz stał się specjalistą od awansów, do ekstraklasy udało mu się wprowadzić zespoły Śląska Wrocław, Zawiszy Bydgoszcz i Pogoni Szczecin. W 2014 roku z drużyną z Bydgoszczy sięgnął po Puchar Polski. Mecz z Lechią Zielona Góra będzie dla „Tarasia” dopiero drugim spotkaniem na ławce trenerskiej Arki. W pierwszym gdynianie wygrali (2:0) z Resovią Rzeszów.

- Traktujemy odpowiedzialnie i poważnie grę na dwa fronty – mówił Ryszard Tarasiewicz na konferencji prasowej po meczu z Resovią, pytany o spotkanie w Zielonej Górze. - Na pewno będzie kilka zmian w zespole, decyzję podejmiemy po treningu regeneracyjnym i wyrównawczym. Jedziemy po zwycięstwo i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Na koniec ciekawostka dotycząca historii spotkań Lechii Zielona Góra z Arką Gdynia. Zespoły rywalizowały dwukrotnie, w sezonie 1989/90 w rozgrywkach trzeciej ligi. W obu meczach triumfowali zielonogórzanie, u siebie 2:1, w Gdyni 2:0.

OBEJRZYJ: Były reprezentant Polski Łukasz Garguła zdobył z Lechią Zielona Góra regionalny Puchar Polski