Piłkarze Cariny Gubin przegrali czwarty z rzędu mecz na wyjeździe

• Bramki: Sypek (8), Bronisławski (61), Niemczyk (88).
• Carina: Seweryn – Woźniak, Magdziak (od 45 min Walczak), Staszkowian, Komarnicki – Diduszko, Ryś (od 71 min Poniedziałek), Kamon (od 46 min Guimaraes), Grzymisławski, Haraszkiewicz (od 61 min Siudak) – Matuszewski (od 46 min Antochów).
• Żółta kartka: Matuszewski.

Bardzo dobra passa Stali Brzeg w rundzie wiosennej to przede wszystkim zasługa świetnie zgranej defensywy i bramkarza Amina Stitou. W spotkaniu z Cariną oprócz bardzo dobrej gry w obronie, gospodarze imponowali skutecznością w defensywie. Już w 8 min przeprowadzili szybką akcję środkiem boiska, dość łatwo „wjechali” na pole karne gubinian, gdzie celnym strzałem popisał się Michał Sypek, najlepszy strzelec gospodarzy. Było to jego dziewiąte trafienie w tym sezonie.

Goście starali się, próbowali śmiało atakować miejscowych na ich połowie, ale zaczepne akcje nie przynosiły skutków. A Stal prowadziła grę mądrze, a co ważne bardzo dynamicznie. Efekty kibice obejrzeli kwadrans po zmianie stron. W 58 min Carinę od straty gola uratował jeszcze świetnie interweniujący bramkarz Tymoteusz Seweryn, ale trzy minuty później nie dał rady zatrzymać Dominika Bronisławskiego, który po indywidualnej akcji i błędzie gubińskiej obrony, dość łatwo zdobył drugą bramkę dla gospodarzy.

Niedługo po tym Carina mogła strzelić kontaktową bramkę, ale Ribeiro Guimaraes fatalnie uderzył piłkę z 10 metrów. Przyjezdni starali się pójść za ciosem i organizowali ataki na bramkę rywala, ale ich zapędy zwykle powstrzymywała defensywa Stali. W końcówce meczu efekt poczynań Cariny był taki, że zamiast pierwszej bramki po niezłej grze, gubinianie stracili trzecią. W 88 min po rzucie rożnym i zamieszaniu na polu karnym, Marcin Niemczyk skierował piłkę do bramki.