Przypomnijmy, ZPRP w 2020 r. zadecydował, że rozgrywki na zapleczu superligi w nowej kampanii będą tworzyć nie ponad czterdzieści zespołów, jak to miało miejsce dotychczas, a szesnaście. Po trzy najlepsze z każdej z czterech grup oraz jedna z „dziką kartą”. I tak oto jedną z nich stała się Stal Gorzów, która triumfowała w swojej grupie. Tym samym gorzowianie z jednej strony awansowali z pierwszej ligi do ligi centralnej, podobnie zresztą jak ich grupowi konkurencji, tacy jak Siódemka Miedź Legnica, KPR Ostrovia Ostrów i Śląsk Wrocław, a z drugiej… utrzymali się na tym samym szczeblu.
Z kim więc przyjdzie mierzyć się Budneksowi Stali, bo pod taką nazwą będą występować żółto-niebiescy? Poza wymienionymi będą to: Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec, SPR GKS Autoinwest Żukowo, AZS AWF Biała Podlaska, MKS Grudziądz, Orlen Upstream SRS Przemyśl, Nielbą Wągrowiec, Warmią Energą Olsztyn, Padwą Zamość czy MKS-em Wieluń, a więc kilkoma ekipami, z którymi już we wcześniejszych kampaniach spotykali się, gdy rywalizowali w innej pierwszoligowej grupie niż ostatnio.
W jakim zestawieniu przystąpią do tej ligi stalowcy? – Utrzymaliśmy trzon składu. Dla nas to była kwestia priorytetowa. Zespół jest budowany świadomie. Z sezonu na sezon robimy takie kosmetyczne zmiany – mówił grający trener gorzowskich szczypiornistów Oskar Serpina, cytowany przez Lubuski ZPR. – W tym roku bardzo cieszymy się z transferów, które udało się nam przeprowadzić. Potrzebowaliśmy mocnego rzutu z drugiej linii i to na pewno zagwarantuje nam Michał Nieradko, uznany ligowiec, również znany w Gorzowie. Do tego dochodzi supertransfer, prosto z superligi. Przyszedł do mas Michał Lemianiak, który będzie odgrywał u nas podwójna rolę. Już od pierwszych treningów spisywał się naprawdę rewelacyjnie. Pewną niewiadomą będzie Kacper Kiersnowski, ale już pokazuje się z bardzo dobrej strony. Pokazuje umiejętności, które do tej pory nie były znane. Wspaniałe w tym chłopaku jest to, że jest niesamowicie ambitny i waleczny. Jego zadziorność i chęć do gry widać było już od pierwszych treningów. Jeśli będzie się tak rozwijał, to myślę, że możemy doczekać się zawodnika, który wreszcie godnie zastąpi w Stali Adriana Turkowskiego, który kilka sezonów temu odszedł od nas. Długo więc czekamy na jego następcę i liczę, że Kacper podąży drogą Adriana.
Tak więc Michał Lemaniak (były prawoskrzydłowy i prawy rozgrywający Gwardii Opole z PGNiG Superligi), Michał Nieradko (lewy rozgrywający pierwszoligowego Grunwaldu Poznań, w przeszłości gracz GSPR Gorzów, wychowanek AZS AWF Gorzów) i Kacper Kiersnowski (były prawy rozgrywający AZS UZ Zielona Góra z pierwszej ligi) to ci piłkarze ręczni, którzy mają być, może poza tym ostatnim, wzmocnieniem, a nie jedynie uzupełnieniem. Choć wobec złamanej ręki środkowego rozgrywającego Tomasza Gintowta, w końcówce okresu przygotowawczego w Legnicy, to i Kiersnowski może odegrać bardziej znaczącą rolę.
A propos przygotowań. W nich gracze Serpiny na początku wygrywali wszystkie sparingi, by na koniec ponieść porażkę ze wspomnianymi legniczanami. Ale, jak wiadomo, wyniki nie są w tym czasie najważniejsze. Na co zatem stać naszych? – Chcemy przede wszystkim poznać Ligę Centralną. Myślę, że to jest kwestia, na której powinniśmy skupić się i nie odbiegać daleko w przyszłość. Tak jak w tamtym sezonie konkretnie wiedzieliśmy, co musimy zrobić, to teraz musimy koncentrować się na każdym następnym rywalu, to jest grać z tygodnia na tydzień. I po sezonie sprawdzimy, w którym miejscu będziemy w tej lidze. A spotkań w tym sezonie jest bardzo dużo. To jest dwadzieścia sześć mistrzowskich meczów do rozegrania. I ta liga będzie naprawdę wyrównana. Kwestie parkietu będą decydowały o wygranej. Uważam, że gospodarz będzie miał sześćdziesiąt procent na wygraną. To będzie taki główny czynnik w pierwszej połowie sezonu, ponieważ kadry zespołów są naprawdę bardzo zbliżone. Dla mnie siedemdziesiąt procent meczów w lidze będzie musiało upłynąć, by takiego jasnego faworyta te rozgrywki ujrzały. Tabela długo będzie płaska, tak przynajmniej mnie się wydaje – powiedział Serpina.
Skoro tak, to z legionowianami Staleczka będzie faworytem. Oby więc udźwignęła ten ciężar, bo KPR równie dobrze prezentował się w przedsezonowych sparingach i też sprowadzili graczy z PGNiG. A do tego triumfowali w swojej grupie w tamtym sezonie pierwszej ligi.
- Gorzowska pani weterynarz w Ninja Warrior. Aleksandra Ozga jest zadowolona z występu
- Piszczek w Gorzowie: Zagrał 90 minut, po czym przez pół godziny pozował do zdjęć
- Tak kibicowaliście na meczu Stali Gorzów z Motorem Lublin
- Wielu przyszło obejrzeć Łukasza Piszczka i Wartę Gorzów. Ta przegrała z jego drużyną
OBEJRZYJ TEŻ
Anna Puławska, Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch - powitanie olimpijczyków AZS AWF Gorzów (igrzyska w Tokio)
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
Polub nas na fb
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?