Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni Stali Gorzów nie mogą dać rywalowi rozwinąć skrzydeł w Lidze Centralnej

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Rafał Renicki (z piłką) w tym sezonie występuje na środku i prawej stronie rozegrania
Rafał Renicki (z piłką) w tym sezonie występuje na środku i prawej stronie rozegrania Marcin Imański/Stal Gorzów
W sobotę 17 grudnia o godz. 18.00 w hali ZS-20 przy ul. Szarych Szeregów Budnex Stal Gorzów podejmie MKS Wieluń w 12. kolejce Ligi Centralnej. Zapowiada się emocjonujące starcie.

To ostatnia konfrontacja w tych rozgrywkach tego roku, więc każda z drużyn z pewnością będzie chciała zakończyć 2022 zdobyciem pełnej puli. Zwłaszcza, że w tabeli oba zespoły dzielą jedynie dwa „oczka”, zatem przy uzyskaniu kompletu przez gorzowian ci przeskoczą zajmujących czwarte miejsce w tabeli wielunian. Niewykluczone, że to ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby stalowcom uplasować się właśnie na wspomnianej czwartej pozycji, ale pod warunkiem, że piąty w zestawieniu Śląsk Wrocław Handball straciłby punkty w Łodzi przeciw Grotowi Blachom Pruszyńskim Anilanie. W każdym razie jest o co grać.

Tym bardziej, jeśli żółto-niebiescy nadal chcą rywalizować o PGNiG Superligę i tym samym być w czołówce na zapleczu elity. Możliwy brak zdobyczy punktowej sprawi, że podopieczni Oskara Serpiny mogą nie mieć szans w tej drugiej części kampanii dogonić uciekających przed nimi KPR Legionowo, Hanball Stal Mielec i AZS_AWF Biała Podlaska. Ci, w tej serii gier, zmierzą się z ekipami poniżej szóstego miejsca, zajmowanego przez Stal (odpowiednio z Olimpią Medex w Piekarach Śl., Nielbą Wągrowiec oraz Warmią Energą Olsztyn), toteż będą w tych zawodach zdecydowanymi faworytami do triumfu. Stąd też rywalizacja z teamem z Łódzkiego może okazać się kluczowa. A ta obecna różnica punktowa względem trzeciego AZS-u AWF i tak jest już dość spora, bo wynosi dziesięć.

MKS to niespodzianka tego sezonu

Co wiemy o MKS-ie? Od Stali ma o jedno zwycięstwo więcej i zarazem o jedną przegraną mniej, biorąc pod uwagę duże punkty w tabeli. A jeśli faktycznie jesteś tak dobry, jak ostatni mecz, to w tym ubiegłotygodniowym spotkaniu z Orlen Upstream SRS Przemyśl szczypiorniści trenera Grzegorza Garbacza grali dobrze jedynie do 52 min, gdy prowadzili 29:21. Koniec końców pokonali przemyślan 31:27, ale ta końcówka była bardzo nerwowa. W niej najwięcej spokoju zachował skrzydłowy Konrad Krzaczyński, strzelec ośmiu łącznie goli. Tyle samo trafień miał inny skrzydłowy Błażej Golański. Sześć bramek na koncie za to zanotował Artur Bożek, który występuje jako rozgrywający.

Co o MKS-ie powiedział szkoleniowiec naszych Oskar Serpina na czwartkowej konferencji prasowej? - Zespół z Wielunia zaskakuje w tym sezonie. Grają bardzo konsekwentną piłkę ręczną, spokojną, ale jednocześnie ofensywną. Ta gra jest prowadzona przez bardzo dobrego środkowego rozgrywającego Krzysztofa Więcka. Na lewym rozegraniu jest Bożek. Ich pierwsza linia jest bardzo silna. Widać dużą pracę trenera Garbacza, który skonsolidował ten zespół. I ta praca z tymi samymi zawodnikami od dłuższego czasu przynosi efekt w postaci wysokiego miejsca w tabeli. Wieluń napsuł krwi już wielu zespołom. Liczymy na wygraną, choć zdajemy sobie sprawę, że ten mecz będzie bardzo trudny - mówił Serpina.

Martin Vaculik chętnie pozował do zdjęć z żółto-niebieskimi dziewczętami

Nie mogło ich zabraknąć! Podprowadzające Stali Gorzów, i nie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska