Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni Stali Gorzów walczyli do ostatniej sekundy. Mimo to trzy punkty pojechały do Wrocławia

Robert Gorbat
Robert Gorbat
W hicie pierwszej kolejki ligi centralnej szczypiornistów gorzowianie (żółte koszulki) przegrali na swoim boisku różnicą jednej bramki z wrocławianami.
W hicie pierwszej kolejki ligi centralnej szczypiornistów gorzowianie (żółte koszulki) przegrali na swoim boisku różnicą jednej bramki z wrocławianami. Robert Gorbat
Nie udała się szczypiornistom Budnex Stali inauguracja nowego sezonu w lidze centralnej. W sobotę (17 września) gorzowianie we własnej hali przegrali różnicą jednej bramki z bardzo silnym Śląskiem Wrocław.

BUDNEX STAL GORZÓW WLKP. - ŚLĄSK HANDBALL WROCŁAW 27:28 (15:16)

  • Budnex Stal: Nowicki, Marciniak - Stupiński 8, Gumiński, Bronowski i Wychowaniec po 4, Pietrzkiewicz 3, Renicki 2, Nieradko i Jaszkiewicz po 1, Droździk, Kłak.
  • Śląsk Handball: Młoczyński, Śliwiński - Famulski i Cegłowski po 6, Markiewicz 4, Gądek 3, Okapa, Kołodziejczyk i Cepielik po 2, Turkowski, Bogudziński i Wiewiórski po 1, Granowski, Koprowski, Salacz, Tórz.
  • Kary: 8 min - 6 min.
  • Sędziowały: Weronika Bijak (Warszawa) i Paulina Jerlecka (Szczecin).
  • Widzów: 250.

Do Gorzowa przyjechała historia

Respekt gospodarzy budził już autokar wrocławian, zaparkowany przed halą przy ul. Szarych Szeregów - wielki, zielony i z namalowanymi na burtach wszystkimi trofeami, jakie w swojej historii zdobyli 15-krotni mistrzowie Polski. - Damy radę takiej drużynie? - zastanawiali się kibice żółto-niebieskich.

Miłe złego początki

Pierwszy, symboliczny rzut w sezonie wykonał Kamil Chrzanowski, szef sponsorującej Stal firmy Budnex. Zaraz potem do bramki wrocławian trafił Dawid Pietrzkiewicz, poprawił Wojciech Gumiński i w 5 min gospodarze wygrywali 2:0. Jeszcze w 9 min gorzowianie prowadzili 4:3, lecz - jak się potem okazało - była to ich ostatnia przewaga w tym meczu.

Wrocławianie zastosowali ciekawy manewr taktyczny. Praktycznie wszystkie swoje akcje ofensywne rozgrywali siedmioma zawodnikami, z pustą bramką. A że w obronie górowali fizycznie nad miejscowymi, więc co chwilę wyrywali im piłkę z rąk i po kontratakach systematycznie powiększali swą przewagę. W 23 min na świetlnej tablicy „wisiał” rezultat 15:8 dla Śląska i wydawało się, że wojskowi „rozjadą” zagubionych stalowców już do przerwy.

Sportowy cud

W ostatnich sześciu minutach pierwszej połowy wydarzył się jednak sportowy cud. W bramce gospodarzy w miejsce Krzysztofa Nowickiego pojawił się Cezary Marciniak, na środku rozegrania Gumińskiego zmienił Rafał Renicki i gorzowianie wygrali ten fragment gry aż 6:1! Taki był efekt aktywnej obrony stalowców systemem 5-1 oraz znakomitej skuteczności praktycznie wszystkich zawodników w kontrach. Do szatni miejscowi schodzili z zaledwie jednym golem straty, przy stanie 15:16.

Walka wet za wet

W 33 min prawoskrzydłowy Mateusz Wychowaniec (grał praktycznie przez 60 min, bo nie mógł go zmienić kontuzjowany cztery dni przed meczem Michał Lemaniak) doprowadził do remisu 16:16. Cała ławka Stali skoczyła do góry, a kibice uwierzyli w zwycięski dla gorzowian finał. Od stanu 17:17 w 35 min znów zaczął się jednak „odjazd” wrocławian. Nie pomogły dwa obronione przez Marciniaka rzuty karne i jego skuteczne interwencje w sytuacjach „sam na sam”. W 51 min wojskowi prowadzili już 24:20, wykorzystując całą serię niecelnych podań przeciwników w ataku.

Kolejny zryw gospodarzy pozwolił im zniwelować przewagę Śląska do jednego gola (23:24 w 54 min). Na boisku rozgorzała niezwykła walka, drużyny grały wet za wet. Na 55 sekund przed końcową syreną Stupiński trafił po kontrze i znów było remisowo - 27:27! Piłkę przejęli goście, długo rozgrywali swą akcję i 15 sekund przed końcem Adrian Turkowski zdecydował się na wejście na koło. Faul obrońców Stali i karny. Marciniak kapitalną paradą obronił strzał Szymona Famulskiego, ale przy dobitce tego samego zawodnika był już bezradny. 27:28!
Ostatnia szarża miejscowych przyniosła im tylko rzut wolny z 9 metrów. Piłkę już po końcowej syrenie wziął w ręce najwyższy w Stali Michał Nieradko, lecz nie przebił się przez ręce blokujących rywali. Trzeba było pogodzić się z porażką…

Pozostałe wyniki

  • Handball Stal Mielec - Olimpia Medex Piekary Śląskie 27:27, w rzutach karnych 5:4
  • Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - KPR Legionowo 24:31
  • Autoinwest Żukowo - Warmia Olsztyn 16:25
  • AZS AWF Biała Podlaska - Zagłębie Handball Team Sosnowiec 32:26
  • Orlen Upstream SRS Przemyśl - Nielba Wągrowiec - 32:26
  • MKS Wieluń - Padwa Zamość - mecz przełożony na 16 października
od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska