Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Steinpolu Ilanki Rzepin mierzą w czołową trójkę trzeciej ligi

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Pomocnik Steinpolu Ilanki Paweł Gurgul (z lewej) w pojedynku z obrońcą Orła Miłoszem Rutkowskim. Rzepinianie niespodziewanie wygrali jesienią w Międzyrzeczu 2:1.
Pomocnik Steinpolu Ilanki Paweł Gurgul (z lewej) w pojedynku z obrońcą Orła Miłoszem Rutkowskim. Rzepinianie niespodziewanie wygrali jesienią w Międzyrzeczu 2:1. Bogusław Sacharczuk
Przed sezonem nie brakowało głosów, że gruntownie przebudowana Steinpol Ilanka Rzepin będzie miała problemy ze zdobyciem na trzecioligowych boiskach choćby jednego oczka. Tymczasem rzepinianie myślą dziś o miejscu na podium!

Przed rozpoczęciem bieżącego sezonu w Steinpolu Ilance nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi. Tytularny sponsor ograniczył swe finansowe wsparcie z ponad miliona do 200 tys. zł rocznie, z poprzedniej ekipy zostało tylko pięciu zawodników, zaś miejsce doświadczonego trenera Marka Kamińskiego zajął jego 26-letni asystent Kamil Michniewicz. Nie brakowało głosów, że tak zmieniona drużyna będzie miała problemy ze zdobyciem na trzecioligowych boiskach choćby jednego oczka.

- A my postanowiliśmy się nie poddawać! - mówi Michniewicz. - Ściągnęliśmy do zespołu 17 nowych chłopaków. Tylko dwóch z zewnątrz, pozostałych z Rzepina i niższych lig w naszej okolicy. I wypaliło! W 16 jesiennych meczach zdobyliśmy 23 punkty, zajmujemy siódme miejsce w tabeli. Do wiceliderów tracimy tylko cztery oczka. Powiedzieliśmy więc sobie, że wiosną pobijemy się o miejsce na podium.

Drużyna wznowiła treningi 9 stycznia. Zajęcia odbywają się sześć razy w tygodniu na obiektach w Rzepinie. Wolne są tylko niedziele. Dzięki pomocy słubickiego starostwa, ekipa wyjedzie od 13 do 18 lutego na obóz do Niechorza. Przygotowania zostaną urozmaicone dziesięcioma sparingami. Pierwszy żółto-niebiescy rozegrają w środę, 25 bm., o godz. 20.00 z Eintrachtem we Frankfurcie nad Odrą.

Zimą zespół opuściło dwóch pomocników. Bartosz Kubacki przeniósł się do Victorii Seelow, natomiast Bartosz Świrszcz szuka nowego klubu. Kadrę uzupełniło pięciu nowych graczy: obrońca Paweł Hojka, pomocnicy Tomasz Krogulewski (obydwaj z Celulozy Kostrzyn) i Eliasz Kowalew (17-letni sulęcinianin, występujący ostatnio w UKP Zielona Góra), a także 16-letni wychowankowie Steinpolu Ilanki - obrońca Patryk Chanas oraz pomocnik Patryk Bohdziewicz.

- Nie odczuwamy potrzeby większych wzmocnień - zapewnia szkoleniowiec. - Latem kompletowaliśmy drużynę w dużym pośpiechu, teraz mamy wreszcie trochę czasu na zgrywanie ekipy. Zamierzamy go wykorzystać jak najlepiej.
W przyszłość z umiarkowanym optymizmem patrzy również wiceprezes do spraw finansowych Przemysław Danak. Wpłaty firmy Steinpol, 100-tysięczna dotacja lokalnego samorządu oraz drobne datki sponsorów pozwoliły klubowi zebrać ponad 300-tysięczny budżet. - Szaleństwa nie ma, ale głodem nie przymieramy - twierdzi. - Na utrzymaniu mamy sekcję podnoszenia ciężarów oraz cztery futbolowe ekipy: seniorów, juniorów starszych, juniorów młodszych i orlików. W sumie czterech trenerów i stu zawodników. Tak gospodarujemy funduszami, że starcza nawet na skromne premie dla chłopaków.

Czy Rzepin w niedalekiej przyszłości zacznie ponownie myśleć o drugoligowej piłce nożnej? - Dziś to utopia. Nie te pieniądze... - przerywa wszelkie spekulacje Danak. - A gdyby zdarzył się sportowy cud i wiosną wywalczylibyśmy awans? To musielibyśmy usiąść z szefami Steinpolu do rozmów. Bo w naszym mieście nie ma innego, równie poważnego sponsora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska