- Pierwszy rok w swojej długiej karierze startuje pan poza Gorzowem. Jak się pan czuje w Starcie Gniezno?- Bardzo dobrze, panuje tu rodzinna atmosfera. Kiedy na Ukrainie spaliły się nam motocykle, gnieźnieńscy działacze bardzo zaangażowali się w odbudowanie parku maszynowego. Nie zapomniała też o mnie Stal, z której dostałem 4 tys. zł. Dzięki tej pomocy mogłem sobie kupić jeden nowy i jeden używany silnik GM.
- Wygląda na to, że wjedzie pan na nich do pierwszej ligi...- Też mam taką nadzieję. Został nam ostatni, niedzielny mecz ze Speedway'em w Miszkolcu. Jeśli obronimy na Węgrzech 24-punktową zaliczkę z pierwszego pojedynku, to będziemy świętowali awans.
.
- A co potem? W jakim klubie będzie pan jeździł w następnym sezonie?- Ostateczną decyzję podejmę za miesiąc. Dziś mogę powiedzieć, że na 90 procent zostanę w Starcie. Kiedy widzę nowy, piękny stadion przy Śląskiej i zaangażowanie miejscowych kibiców, to serce rwie mi się do Gorzowa. Ale to tylko sentyment, bo mój czas przy Śląskiej już chyba minął. Rozumiem działaczy Stali, którzy po utrzymaniu się w ekstralidze chcą teraz zbudować zespół na medalową pozycję. Jeśli tego nie zrobią, mogą mieć kłopoty z utrzymaniem dotychczasowych sponsorów.
- Gorzowscy kibice trochę narzekają na brak w drużynie chłopaków stąd, znad Warty. Jakie jest pańskie zdanie na ten temat?- Przykład Torunia i Leszna dowodzi, że wychowankowie mogą się bić o najwyższe krajowe laury. Rzecz jednak w tym, że na sportową dojrzałość Jagusia, Kościechy, Kasprzaków czy Balińskiego trzeba było czekać długie lata. Kiedy nie ma to czasu, jedynym rozwiązaniem pozostają transfery.
- Nadal jest pan równie dobrym piłkarzem, jak żużlowcem?- Futbol musiałem sobie ostatnio odpuścić, bo stłukłem sobie na torze bark i biodro. Ale na pewno wrócę jeszcze do piłki.
- Dziękuję.
Robert Gorbat
0 95 722 69 37
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?