Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Żyto: - Jedziemy powalczyć o zwycięstwo

Marcin Łada 68 324 88 14 [email protected]
Piotr Żyto, drugi sezon w Falubazie. Objął zespół wiosną 2009 r. i poprowadził do tytułu drużynowego mistrza Polski. Były żużlowiec. Żonaty, czworo dzieci.
Piotr Żyto, drugi sezon w Falubazie. Objął zespół wiosną 2009 r. i poprowadził do tytułu drużynowego mistrza Polski. Były żużlowiec. Żonaty, czworo dzieci. fot. Tomasz Gawałkiewicz
- Przyjedziemy, powiększymy przewagę i przeciwnicy zaczną się denerwować - trener zielonogórskich żużlowców Piotr Żyto mówi o sposobie na zwycięstwo w derbach i nastrojach w drużynie tuż przed najważniejszym meczem.

- Czy w zespole czuć atmosferę derbów? Nerwowość?
- O tak, czuć ją w powietrzu, gdzieś tu krąży. Atmosfera jest normalna. Piotr i Rafał dochodzą do pełnej sprawności, jutro i pojutrze mamy treningi. Chcemy też razem obejrzeć mecz z Gorzowem w rundzie zasadniczej i ten ostatni. W sobotę dołączy do nas Greg Hancock. Będzie cały team poza Fredrikiem Lindgrenem i Nielsem Kristianem Iversenem, bo startują w Grand Prix Challenge. Duńczyk cały czas jest brany pod uwagę. Nie został skreślony. I co? Jedziemy powalczyć o zwycięstwo.

- Proszę powiedzieć coś więcej o stanie zdrowia Protasiewicza i Dobruckiego.
- Chodzą na zabiegi i powoli dochodzą do siebie. Zobaczymy jutro na treningu jak się będą czuli. Myślę, że zacisną zęby i w takim meczu dadzą z siebie wszystko.

- Jakiego scenariusza spodziewa się pan w Gorzowie?
- Przyjedziemy, powiększymy przewagę i przeciwnicy zaczną się denerwować. W tych nerwach może być różnie. Przypominam, że mamy dwa duże punkty. Po ostatnim meczu wielu naszych kibiców było zawiedzionych, a Stal się cieszyła, jakby to ona wygrała. Niestety, na razie punkty są u nas, mamy plus cztery i jedziemy walczyć dalej.

- Jest pewne, że Czesław Czernicki skorzysta z zastępstwa zawodnika. Czy to wpłynęło na pana założenia taktyczne przed rewanżem?
- Podczas pierwszego meczu w Gorzowie, gdyby nie dwa wykluczenia Hancocka, defekty Dudka na starcie i niesłuszne wykluczenie Dobruckiego, zakręcilibyśmy się wokół remisu. Uważam, że tę drużynę na to stać. Nic nie zmieniam. A zz-tka? Tomasz Gollob nie zdobędzie więcej niż 18 punktów. Chyba, że zrobi się różnica sześciu "oczek" i wystawią taktyczną. Ale wtedy będziemy prowadzili. Gapiński zdobył u nas 11 punktów w siedmiu wyścigach. U siebie pewnie dobrze się spasuje, ale jeśli przegra start, będzie mu ciężko przebić się do przodu. Może Pawlicki zapunktuje troszkę lepiej. Myślę, że spotkanie ułoży się podobnie jak pierwsze. Będzie bardzo wyrównane, ale wygramy.
- Bierze pan pod uwagę wariant z wysoką porażką na zakończenie?
- Nie możemy przegrać. Dobrze nam szło w Gorzowie i w ostatnich dwóch latach zostaliśmy tam pokonani tylko dwa razy. Moi zawodnicy wiedzą, o co jadą. Jeśli zwyciężymy, awansujemy. Nie ma co oglądać się na innych.

- Czy rozmawiał pan już z prezesem o swej przyszłości w Falubazie?
- Jest mi tu tak dobrze, że chciałbym zostać na kolejne dwa lata, ale to nie zależy od mnie. W tym momencie nie było jeszcze żadnych rozmów, ale żyjemy niedzielnym meczem i on jest najważniejszy. Przyjdzie czas po sezonie, bo umowę mam do 31 grudnia i zamierzam się z niej wywiązać. Co będzie później? Zobaczymy.

- Jak skomentuje pan zamieszanie wokół godzin rozpoczęcia meczów?
- To niewiarygodne. Pierwsza seria meczów miała być o tej samej porze, a rewanże, które przecież decydują o awansie, zaczynają się o różnych godzinach. I akurat nam się przytrafiło, że mamy jechać pierwsi. Czemu Wrocław z Toruniem nie zacznie o 18.00, a my później o 20.00? Nie wiem. Myślę, że to trochę nieładnie.

- Czy może być układ między klubami z Wrocławia i Torunia?
- Widać po tekstach. Pan Marek Cieślak po wygranym u siebie meczu mówił, że te dwie drużyny zobaczymy w pierwszej czwórce, więc to daje do myślenia. To nie są moje słowa tylko jego i to nie wyciągnięte z kontekstu. To jest przynajmniej dziwne.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska