Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS i PO walczą o głosy klasy średniej. Chcą wyższych pensji

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Sylwia Dąbrowa/ Polska Press
Prawo i Sprawiedliwość podczas sobotniej konwencji podkreślało swoją wiarygodność i jedność. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na początku przyszłego roku zaprezentuje nowy program partii, którego filarami będą modernizacja i europeizacja Polski, a także wyższe pensje Polaków. Podobne propozycje składa Platforma Obywatelska.

- Chcemy przekazać Polakom, że Zjednoczona Prawica jest rzeczywiście zjednoczona - w przeciwieństwie do opozycji, która się dzieli; że mamy nie tylko konkretne pomysły, których opozycja nie ma, ale przede wszystkim realizujemy obietnice wyborcze - tłumaczył w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.

W sobotę jako pierwszy przemawiał prezes PiS, choć jak słyszeliśmy w kulisach, do ostatniej chwili nie było wiadomo, kto otworzy konwencję - Jarosław Kaczyński czy Mateusz Morawiecki.

- Chodzi o to, aby wskazać kierunki, którymi będziemy iść. Nie programy, one będą przedstawione bardzo niedługo, ale jeszcze nie dziś - mówił Jarosław Kaczyński. - Nasza partia musi się stać, w jakiejś mierze już jest, partią marzeń Polaków - ocenił, podkreślając, że PiS jest wiarygodny, bo realizuje wyborcze obietnice. Kaczyński, podobnie jak kilka dni temu w Jachrance, mówił o różnicach dzielących jego partię z partią Grzegorza Schetyny. - Oni nie są wiarygodni. Oni nie dotrzymują słowa. Oni przede wszystkim tolerują zło, także zło w tej wielkiej skali - przekonywał.

Mimo tych „różnic” partie tego samego dnia zapowiedziały, że chcą, żeby pensje Polaków wzrosły. - Niskie zarobki nie pozwalają Polakom w pełni korzystać z owoców wzrostu - przekonywał kilkadziesiąt minut przed konwencją PiS-u szef klubu PO Sławomir Neumann. Platforma zaproponowała, by obniżyć podatki i składki z 50 proc. do 35 proc. wysokości pensji oraz wprowadzić „premię za pracę” w wysokości 500 zł dla najmniej zarabiających.

- Wyższe pensje - mówiłem o tym trzy dni temu. Już teraz próbują to kopiować. Są w tym niewiarygodni i nie potrafili tego zrobić przez osiem lat swoich rządów - ocenił szef rządu. Do propozycji odniósł się też Jarosław Kaczyński. - Śmiechu warte - podsumował krótko.

PiS ma przedstawić konkrety w styczniu lub w lutym - teraz wiadomo, że partia chce, by zarobki Polaków zbliżyły się do średnich zarobków w krajach UE.

- To program dla Polaków ambitnych, którzy aspirują do tej europejskości rozumianej tak, jak my to definiujemy: wyższe wynagrodzenia, infrastruktura na podobnym poziomie jak w zachodniej części Unii Europejskiej i możliwości rozwojowe przede wszystkim dla maksymalnie możliwej, jak największej grupy Polaków, na takim samym poziomie jak tamta wielka, szeroko rozbudowana klasa średnia w Europie Zachodniej - przekonywał premier Morawiecki.

Uwiarygodnieniem jego słów było hasło konwencji: „Polska sercem Europy”. Politycy występowali na tle flag Polski i Unii Europejskiej. To odpowiedź na zarzuty opozycji, która przekonuje, że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE, ale i gest w stronę nowych, niezdecydowanych wyborców. To dla nich PiS przygotowuje nowe propozycje. - Teraz jest czas, żeby zwrócić się ku klasie średniej, ku tym milionom przedsiębiorców, nauczycieli, naukowców, urzędników, studentów. Bez poparcia klasy średniej można wygrywać wybory, pokazaliśmy to niedawno. Ale w klasie średniej, w mieszkańcach dużych i średnich miast skupiony jest ogromny kapitał, intelektualny, przedsiębiorczości, społeczny - przekonywał wicepremier Jarosław Gowin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PiS i PO walczą o głosy klasy średniej. Chcą wyższych pensji - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska